Marta Nawrocka nagle przerwała milczenie ws. Agaty Dudy. Nie przebierała w słowach
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Pierwsza Dama Marta Nawrocka w najnowszym wywiadzie opowiedziała o swojej misji, życiu w Pałacu Prezydenckim i o spotkaniu z Agatą Dudą. Zdradziła, co usłyszała od swojej poprzedniczki i jak postrzega rolę żony głowy państwa w nowej rzeczywistości.

Marta Nawrocka przykuwa uwagę mediów

Żona prezydenta Karola Nawrockiego od początku swojej obecności w życiu publicznym podkreśla, że chce być aktywną i zaangażowaną Pierwszą Damą. Już w czasie kampanii wyborczej zwracała uwagę, że rola żony prezydenta to nie tylko reprezentacja, ale także realne działanie na rzecz społeczeństwa.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Jak mówią osoby z jej otoczenia, dotrzymuje słowa – regularnie spotyka się z przedstawicielami organizacji społecznych i wspiera inicjatywy związane z edukacją oraz zdrowiem psychicznym. W krótkim czasie zyskała opinię osoby serdecznej, otwartej i pracowitej.

Coraz częściej mówi się, że Marta Nawrocka nadała instytucji Pierwszej Damy nową energię po dwóch kadencjach Agaty Kornhauser-Dudy.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Pierwsza Dama w magazynie „Viva!”

W najnowszym numerze magazynu „Viva!”, który ukaże się 6 listopada, Marta Nawrocka pojawi się na okładce. To nie tylko wyjątkowa sesja zdjęciowa, ale także obszerny wywiad, w którym opowiada o kulisach życia w Pałacu Prezydenckim, swojej rodzinie i misji, jaką widzi w pełnieniu funkcji Pierwszej Damy.

„Minęły trzy miesiące od zaprzysiężenia, a świat Marty Nawrockiej wywrócił się do góry nogami. Jeszcze niedawno zakładała mundur funkcjonariuszki służby celnej, dziś otwiera drzwi Pałacu Prezydenckiego jako pierwsza dama” – zapowiada redakcja magazynu.

W rozmowie z Wiktorem Słojkowskim Nawrocka zdradza, że nawet w Pałacu najbardziej lubi zapach świeżego prania. Ten prosty szczegół ma podkreślać jej przyziemność i autentyczność, która – jak zauważają komentatorzy – przyciąga ludzi bardziej niż wystawne gesty.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Nie chcę być porównywana do poprzednich Pierwszych Dam”

W rozmowie Marta Nawrocka podkreśliła, że każda Pierwsza Dama ma prawo do własnej drogi.

„Nie nazwałabym tego przeciwieństwem i nie chciałabym być porównywana do poprzednich pierwszych dam. Każda kobieta, która znalazła się w tej niezwykłej, a zarazem delikatnej roli, oddała jej część siebie na swój własny sposób i według swojej własnej wrażliwości. Nie ma jednej recepty na to, jak być pierwszą damą” – mówi.

Spotkanie z Agatą Dudą

W wywiadzie Nawrocka ujawniła, że po wyborach spotkała się z Agatą Kornhauser-Dudą, by porozmawiać o nadchodzących obowiązkach.

„Spotkałam się z nią, żeby porozmawiać o tym, co mnie czeka. Opowiedziała. Doradziła. Było to dla mnie bardzo ważne spotkanie” – wyznała Pierwsza Dama.

Dodała też, że ma wielki szacunek dla pracy swojej poprzedniczki.

„Pani Agata Duda wybrała drogę bez rozgłosu medialnego, ale znaczącą i wartościową. W jej działaniu było wiele dobra, które nie zawsze dostrzegała opinia publiczna.”

Plany Marty Nawrockiej na przyszłość

W dalszej części rozmowy Marta Nawrocka zdradziła, jak rozumie swoją misję jako Pierwsza Dama.

„Chciałabym wykorzystać ten czas na bycie blisko ludzi, naprawdę blisko. Chcę słyszeć, jak mówią o swoich lękach, o swoich radościach, o zwyczajnych sprawach, które budują naszą wspólnotę od środka.”

Jak podkreśliła, jej celem jest tworzenie mostu między światem oficjalnym a życiem zwykłych obywateli.

„Uważam, że ta funkcja może być pomostem między światem oficjalnym, reprezentacyjnym a światem ludzi codziennych, którzy żyją po cichu, a jednak to oni stanowią siłę Polski. Chcę swoją osobą, swoim doświadczeniem i sercem wykorzystać tę szansę, by nie tylko symbolicznie towarzyszyć, ale też realnie pomagać.”

Nowa twarz Pierwszej Damy

Wywiad z Martą Nawrocką pokazuje ją jako kobietę nowoczesną, empatyczną i świadomą swojej roli. Choć dopiero zaczyna nowy rozdział w życiu publicznym, już teraz widać, że jej styl prezydentury „po stronie ludzi” może nadać tej funkcji zupełnie nowe znaczenie.