Obecna kadencja rządów Prawa i Sprawiedliwości upływa pod znakiem zarówno zwiększenia dopłat socjalnych jak i… wzrostu cen.
Wszyscy pamiętamy sytuacje w których z dnia na dzień podrożało masło, mleko, chleb oraz inne podobne artykuły. Na stacjach benzynowych Polaków spotkało równie spore rozczarowanie.
Ostatnie informacje mówią nam o drastycznych podwyżkach cen prądu, które szczególnie dla przedsiębiorstw mogą oznaczać kilkaset procent przebicia, ale to nie wszystko. W kolejce już ustawiają się kolejne „wzrosty”.
Co tym razem zdrożeje w 2019 roku?
Specjaliści ostrzegają przed wzrostem cen produktów opartych na celulozie. W grupie artykułów znalazł się też… papier toaletowy. Wzrost jego ceny może sięgnąć nawet 30%.
– Cena celulozy już rośnie, a do tego dochodzą ceny energii, opłaty środowiskowe. Do wyprodukowania papieru toaletowego potrzeba naprawdę dużo energii, w tym pochodzącej z gazu, a on także drożeje. Droga jest również woda. Dla gospodarstw domowych wzrost cen energii nie jest aż tak mocno odczuwalny jak w przypadku produkcji – wytłumaczył Paweł Gizowski z hurtowni Dom Papieru w Zgierzu.
– To już się dzieje, ale jeszcze nie na taką skalę – dodał w rozmowie z „Dziennikiem Łódzkim” mężczyzna.
Jak zapewne się państwo domyślają rosnące ceny celulozy będą miały bezpośrednie przełożenie na pozostałe produkty zawierające te surowiec.
Chusteczki higieniczne, zeszyty, czy też używany w dużych nakładach głównie przez firmy i większe przedsiębiorstwa papier do drukarek – to tylko pierwsze z brzegu przykłady.
Podwyżki dotkną absolutnie wszystkich i podobnie jak z cenami prądu, najbardziej dotkliwe będą dla przedsiębiorców.
– Ale jak to… Władze mówiły, że zdrożeje tylko benzyna… I to tylko na stacjach… – czytamy jeden z komentarzy na portalu informacyjnym, na którym pojawiła się ta informacja
– Skoro benzyna i żywność pójdzie w górę, to niezbyt mądre jest podnoszenie ceny papieru toaletowego – ironizuje inny internauta.
Miejmy nadzieję, że to tylko przejściowa sytuacja….