Norweska stacja NRK opublikowała oficjalne przeprosiny po fali krytyki, jaka spadła na nią za sposób relacjonowania Marszu Niepodległości w Warszawie. Dziennikarze nadawcy określili wydarzenie mianem „marszu nazistowskiego”, co spotkało się z natychmiastową reakcją Polaków i Ambasady RP w Oslo.
NRK przyznaje się do błędu
W piątkowy wieczór NRK przekazała Polskiej Agencji Prasowej oświadczenie, w którym uznała, że użyte sformułowanie było błędne.
- Zobacz także: Lesar przerwała milczenie ws. relacji z Zillmann. Nie jest tak jak wszyscy podejrzewali
– Termin „marsze nazistowskie” był nieuzasadniony i NRK przeprasza za jego użycie – oświadczył Ole Eivind Henden, szef informacji norweskiego nadawcy.
W komunikacie NRK podkreślono, że sformułowanie nie odzwierciedla stanowiska redakcji i nie miało być oceną uczestników wydarzenia.
– „Użyte określenie nie jest oceną NRK tego, czym był ten marsz. Oba nasze narody znajdowały się pod okupacją nazistowską. Nietrudno zrozumieć, jakie uczucia budzi takie wyrażenie” – czytamy w oświadczeniu.
Ambasada RP interweniowała w Oslo
Ambasada Polski w Norwegii skierowała do NRK oficjalne pismo z prośbą o sprostowanie. Jak potwierdzono, norweski nadawca jeszcze nie odpowiedział formalnie na wniosek, ale materiał na stronie internetowej został już zaktualizowany.
Obecnie w artykule znalazła się poprawiona wersja relacji, w której Marsz Niepodległości opisano jako „największy narodowy marsz w Europie”. Usunięto wszystkie wzmianki o nazizmie, pozostawiając jedynie stwierdzenia, że w wydarzeniu uczestniczyli „nacjonaliści” i osoby o konserwatywnych poglądach.
Jak Norwegowie przedstawili Karola Nawrockiego
W publikacji NRK znalazły się również odniesienia do prezydenta Karola Nawrockiego, który uczestniczył w Marszu Niepodległości.
Norwescy dziennikarze przytoczyli jego słowa:
– „Nigdy nie pozwolimy, abyśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu”.
Redakcja opisała Nawrockiego jako polityka o „antyukraińskich poglądach”, który „krytycznie wypowiada się o możliwości przystąpienia Ukrainy do UE i NATO”. Dodano również, że „zawetował wsparcie finansowe dla ukraińskich matek w Polsce”.
Norweska relacja z krytyką polskiej sceny politycznej
W artykule NRK znalazł się też fragment dotyczący partii Konfederacja, którą określono jako ugrupowanie „antysemickie i mocno krytyczne wobec imigracji”. Dziennikarze stwierdzili, że jej członkowie „są jeszcze bardziej radykalni niż partia, do której należy prezydent Nawrocki”.
Choć część materiału wciąż ma krytyczny ton, sam fakt przeprosin i korekty treści jest rzadko spotykanym gestem ze strony dużej europejskiej redakcji.
