Jarosław Jakimowicz oraz Piotr Szumlewicz przeprowadzili mocną wymianę zdań w Polsat News w programie “Skandaliści”. Agnieszka Gozdyra nie kryła szoku z powodu awantury pomiędzy panami, którzy wyraźnie za sobą nie przepadają. Aktor przyznał, że żałuję, że w lepszy sposób nie podziękował byłemu szefowi MON – Antoniemu Macierewiczowi. Te słowa wyraźnie nie przypadły do gustu Piotrowi Szumlewiczowi.
Czytaj też: Kuba Wojewódzki tłumaczy się po programie! Przeprosi?
Popełniłem błąd, bo gdybym miał to zrobić jeszcze raz, to przygotowałbym laurkę dla pana Macierewicza. Napisałbym piosenkę dla niego i pocałowałbym go w rękę. Bo co nie mogę? Bo ktoś mi tego zabroni?
— pytał Jarosław Jakimowicz.
W tym momencie z widowni głos zabrał lewicowy działacz Piotr Szumlewicz, który poprosił aktora, aby ten nie robił z siebie ofiary, Jakimowicz odpowiedział.
Człowieku, nie robię z siebie ofiary. Ty jesteś ofiarą. Idź, w lustro spójrz. Ja nie jestem ofiarą. Przychodzę tu z uśmiechem na ustach i się śmieje z takich osób jak ty. Rozumiesz to?
— powiedział.
Zobacz również: Doda o konflikcie z TVN. Jej słowa szokują!
Nie będziesz mnie nazywał ofiarą, rozumiesz?
— dodał aktor, który następnie poprosił, aby działacz został wyproszony ze studia.
źródło: wPolityce
Tagi: Jarosław Jakimowicz, Piotr Szumlewicz, Agnieszka Gozdyra, Polsat News, Skandaliści
Polecamy także: