Minęło 20 miesięcy od tajemniczej śmierci Ewy Tylman a wciąż jesteśmy świadkami nowych faktów w tej sprawie. Magazyn Reporter opublikował nieznane do tej pory zdjęcie z monitoringu miejskiego z dnia zaginięcia! Ponadto dowiadujemy się o dramatycznych zeznaniach koleżanek 26-latki. Jedna z nich mówi wprost – Ewa wyglądała „niczym czarna wdowa”.
Sprawa Ewy Tylman opiera się w dużej mierze na zapisach z miejskiego monitoringu. Magazyn Reporter udowadnia, że nie wszystkie nagrania ujrzały światło dzienne. Mowa o kadrze ze zbiegu ulic Podgórnej i Wrocławskiej, spod centrum handlowego Kupiec Poznański.
Widać na nim siedzącą na ławce Ewę Tylman i Adama Z. stojącego obok niej. Ujęcie zarejestrowano o 2:50:12, 23 listopada 2015 roku. Uwagę reporterów zwróciły dwie torby leżące obok nóg 26-latki. Według znajomych dziewczyna nie miała ich na imprezie.
Magazyn Report publikuje również rozmowy z koleżankami Ewy Tylman. – Była nieswoja – mówi jedna znajoma 26-latki. Podczas imprezy nieżyjąca dziewczyna miała przykuć uwagę znajomych swoim ubiorem – była ubrana na czarno. .
– Niczym “czarna wdowa” – podkreśla jej koleżanka. – Te całe dwa dni były bardzo dziwne, była nieswoja. Była z nami, a myślami gdzie indziej. Jak doszło do pożegnania, to nastąpiła nawet taka chwila niezręcznego milczenia. Rozglądała się, nagle mocno przytuliła, inaczej niż zwykle. Idąc do domu obróciła się i powiedziała: uważaj na siebie.
Według mnie, po zachowaniu Ewy Tylman mogę powiedzieć, że to jest jej ucieczka w konkretnym celu – mówi najlepsza przyjaciółka Tylman. Większość znajomych tłumaczy, że 26-latka w tym dniu była smutna i przyznawała się do tego, że kolor stroju odzwierciedla jej nastrój.
za:se.pl i wiadomosci.radiozet.pl