Nożownik z Poznania napisał list przed tragedią. Jego treść jest przerażająca

Cała Polska wciąż nie może otrząsnąć się po tragedii jaka rozegrała się w Poznaniu. 5-latek zginął od ciosów nożem. Teraz sąsiedzi zaczynają więcej mówić o mężczyźnie, który zamordował chłopca.

Trzęsienie ziemi w TVP po wyborach? Są pierwsze „ofiary”

Do tragedii doszło w środę około godz. 10 na ul. Karwowskiego na poznańskim Łazarzu. 71-letni Zbysław C. z niewyjaśnionych przyczyn zaatakował grupę przedszkolaków idących na pieszą wycieczkę. Dziecko zostało zranione w klatkę piersiową.

Lekarze robili co w ich mocy aby ratować życie dziecka, niestety chłopiec zmarł. Napastnika na miejscu obezwładnili świadkowie zdarzeni. Pomogła im policjantka będąca na służbie.

Nożownik z Poznania – nowe fakty

Napastnik, 71-letni Zbysław C. mieszkał w kamienicy nieopodal miejsca w którym zaatakował dziecko. na poznańskim Łazarzu, tuż przy miejscu, Jeden z sąsiadów mężczyzny, który prosił o anonimowość, potwierdził, że Zbysław C. mieszkał tam na 3 piętrze wraz ze swoją siostrą. Informacji odnośnie zachowani i tego jaki był mężczyzna jest coraz więcej…

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Nie do wiary kim jest żona Hołowni. Mało kto o tym wiedział

Jedna z kobiet w rozmowie z „Faktem” zdradziła, co się wydarzyło dwa lata wcześniej. Ta historia mrozi krew w żyłach.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Pani Maria mówi, że gdy szła ulicą, zauważyła, że pewien mężczyzna wyrzucił kartkę z balkonu. Podniosła ją i się przeraziła.

– Było na niej napisane: „Dzisiaj kogoś zabiję”. Nie zdążyłam nic z tym zrobić, bo akurat do kamienicy wchodziła kobieta, której pokazałam tę kartkę. Powiedziała, że jest córką i zabrała mi tę kartkę – ujawniła kobieta.

W rozmowie z PAP rozmówcy podkreślali, że to straszna tragedia. Jedna z mieszkanek okolicy, wyznała PAP, że „ten mężczyzna już od rana na rynku łazarskim chodził i wariował. Od godz. 7 rano na rynku był widziany, jak krzyczał 'ave Putin, ja was wszystkich pozabijam'”.

Skandaliczne słowa Orbana na spotkaniu z Putinem. Maski opadły (wideo)

Inna z mieszkanek okolicy wyznała że mężczyzna był widziany był w pobliskim sklepie. – Przed atakiem rozmawiał z jedną z ekspedientek jak była na papierosie. Zapytał się jej, czy wie, że papierosy zabijają. Powiedziała: „i co z tego”, a on jej na to: „to jak papieros cię nie zabije, to ja cię zabiję” i ona coś mu odpowiedziała, a potem weszła do środka – relacjonowała pani Renata.

To także Cię może zainteresować: