PILNE! Znany poseł opozycji ZŁAMAŁ ciszę wyborczą! To go będzie sporo kosztowało
Ustawa antyaborcyjna, przewiduje całkowity zakaz aborcji. Za aborcję grozi kara więzienia, autorką propozycji jest Kaja Godek. Koronawirus nie najważniejszy

Wszystko za sprawą opublikowanego posta na Facebooku już w czasie trwania ciszy wyborczej. Gigantyczną wpadkę zaliczył były minister sprawiedliwości Borys Budka publikując na swoim profilu spot wyborczy promujący kandydata na prezydenta miasta Warszawy.Co prawda post został usunięty po około godzinie jednak poseł i tak poniesie konsekwencje.  

Sam zainteresowany twierdzi, ze pojawiło się to w wyniku błędu. Teraz przeprasza.

Jak wiadomo, w Polsce obowiązuje cisza wyborcza. Nie nam oceniać czy to dobrze czy źle że wciąż istnieje ona w naszym porządku prawnym, jednak niezaprzeczalnym faktem jest, że prawa ustanowionego w Polsce należy przestrzegać.

Cisza wyborcza rozpoczęła się z 19 na 20 października dokładnie o północy. W czasie jej trwania zabronione jest publikowanie sondaży, agitowanie na rzecz konkretnych kandydatów i list.

Zawiadomienie w sprawie naruszenia ciszy wyborczej przez Borysa Budkę już zostało zgłoszone na policję.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
„Poprzedni post pojawił się na skutek jakiegoś błędu systemu. Był zaprogramowany przeze mnie w późnych godzinach wieczornych z 18/19 października. Miał zostać opublikowany wczoraj ok. 8.30, a stało się to dzisiaj. Natychmiast, gdy dostałem informację o tym, został skasowany. Przepraszam” – napisał Budka w sobotę zaraz po usunięciu postu.
To jednak może okazać się niewystarczające

Przypominamy, że za złamanie ciszy wyborczej można zostać ukaranym karą grzywny sięgającą nawet miliona złotych!

Nieszczęśliwy post został umieszczony na oficjalnym profilu Budki w sobotę rano, gdy już ponad 8 godzin trwała cisza wyborcza.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});