Donald Tusk, polski premier, wyraził swoje niezadowolenie wobec izraelskich polityków po śmiertelnym ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy. Jedną z ofiar ataku był obywatel Polski. W publicznie wydanym oświadczeniu, Tusk zwrócił się bezpośrednio do premiera Izraela, Benjamina Netanjahu, oraz izraelskiego ambasadora w Polsce, Yacova Livne.
Premier podkreślił, że postawa Izraela stawia pod znakiem zapytania solidarność, jaką Polacy okazali Izraelowi po ataku Hamasu.
Ostra reakcja Donalda Tuska na słowa ambasadora Izraela
– Panie premierze Netanjahu, panie ambasadorze Liwne, zdecydowana większość Polaków okazała pełną solidarność z Izraelem po ataku Hamasu. Dzisiaj poddajecie tę solidarność naprawdę ciężkiej próbie. Tragiczny atak na wolontariuszy i wasza reakcja budzą zrozumiałą złość – stwierdził Tusk, wyrażając swoje oburzenie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, gdy izraelski pocisk trafił w samochód pracowników World Central Kitchen, organizacji dostarczającej pomoc humanitarną. Atak nastąpił tuż po tym, jak pojazd przekroczył granicę północnej Strefy Gazy. Wśród ofiar znalazł się 35-letni Polak, Damian Soból.
W odpowiedzi na tragiczne wydarzenia, premier Izraela, Benjamin Netanjahu, nazwał zdarzenie „tragicznym przypadkiem”. Zadeklarował również, że jego rząd dokładnie przygląda się sytuacji oraz jest w kontakcie z rządami obcokrajowców wśród zabitych. Obiecał też działania mające na celu zapobieganie podobnym incydentom w przyszłości. Z kolei izraelski ambasador, Yacov Livne, skrytykował oskarżenia o umyślne morderstwo, pochodzące zarówno ze skrajnej prawicy, jak i lewicy, podkreślając, że Izrael pozostaje demokratycznym państwem walczącym o swoje prawo do istnienia.
Śmierć Polaka w Strefie Gazy wywołała także reakcje międzynarodowe, w tym oburzenie prezydenta USA, Joe Bidena, oraz komentarz Radosława Sikorskiego, który zauważył, że izraelska armia nadużywa siły. Media izraelskie, w tym „Haaretz”, sugerowały, że atak na konwój mógł być działaniem z premedytacją, co tylko zaostrzyło dyskusję na temat stosowania siły przez izraelskie wojsko.
W odpowiedzi na te tragiczne wydarzenia, Polska rozpoczęła śledztwo, a polska dyplomacja domaga się odszkodowania dla rodziny ofiary od strony izraelskiej. Równocześnie, Tel Awiw zapowiedział przeprowadzenie własnego dochodzenia w tej sprawie, zobowiązując się do podzielenia się wynikami z polskimi władzami.
Zobacz również: