Revol ujawnia po miesiącach od tragedii. Nigdy wcześniej niepublikowane zdjęcia

Francuzka Elisabeth Revol wraz z Polakiem Tomaszem Mackiewiczem doświadczyli prawdziwej grozy pod szczytem Nanga Parbat pod koniec stycznia. Polak nie wrócił z tej wyprawy. Teraz jego towarzyszka napisała do niego pośmiertny list i opublikowała nieznane dotąd zdjęcia.

Elisabeth Revol blisko 4 miesiące po tragedii, do jakiej doszło na Nanga Parbat postanowiła przerwać milczenie i napisać list do swojego towarzysza niedoli, Tomasza Mackiewicza. Jest to naturalnie list symboliczny, bowiem polski himalaista pozostał pod szczytem morderczej góry i uznawany jest za zmarłego.

Himalaistka podkreśla w swoim wpisie, który zamieściła na Facebooku, że długo nie mogła zebrać wszystkich myśli, które chciałaby przekazać swojemu przyjacielowi. Dopiero teraz, kiedy minęły już prawie 4 miesiące, gotowa jest napisać ten tekst.

Elisabeth Revol pisze list do Mackiewicza

Elisabeth Revol, nim przeszła do samej treści listu do przyjaciela, krótko opowiedziała także o nim i o swojej z nim przyjaźni. Z listu bije serdeczna miłość do Polaka, a także głęboki żal po jego śmierci.

– Tomasz był jednym z najbardziej wolnych i najbardziej niezależnych ludzi, jakich znam. Był poza normą – pisze Revol opisując swojego towarzysza.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Przeżyłam wyjątkowe chwile z Tobą […]. Robiliśmy razem piękne i autentyczne rzeczy. Nadal będziesz istniał w moim życiu na wiele sposobów – zwraca się Revol do przyjaciela.

Jak podkreśla, Tomasz Mackiewicz był osobą, której nie da się zapomnieć. Wspomina także jego uśmiech i „iskrę” w jego oczach, która będzie zawsze rozjaśniać jej dni.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Francuzka wspomina także tragiczne wydarzenia z nocy z 25 na 26 stycznia. Jak pisze, jeszcze 90 metrów przed szczytem Polak był w dobrej formie. Revol przyznaje, że nie wie, w którym momencie Mackiewicz „przekroczył nieprzekraczalną granicę”, za którą nie był już w stanie uratować swojego życia. Zdaniem himalaistki Polak uratował jednak ją samą.

– Byłeś człowiekiem z wielkim sercem i walczyłeś do końca, by zejść na dół i uratować mi życie. Jestem Ci winna życie Tomku, bo gdybyś nie miał siły i odwagi, by walczyć o zejście na 7280 metrów tej zimnej, nieludzkiej nocy z 25 na 26 stycznia, to mnie by już tu nie było, byłabym teraz z Tobą – pisze Elisabeth Revol.

Niepublikowane zdjęcia

Francuska alpinistka dołączyła do wpisu niepublikowane dotąd zdjęcia z wyprawy na Nanga Parbat, na których widać ją i Tomasza Mackiewicza. Kiedy się je ogląda, faktycznie można stwierdzić, że podczas wchodzenia na szczyt Tomasz Mackiewicz radzi sobie ze wspinaczką bardzo sprawnie. Nieodmiennie jednak znajduje się za nią, co pozwala podejrzewać, że już w tym momencie był jednak znacznie słabszy od Francuzki.

– Nie wiem, kiedy przekroczyłeś nieprzekraczalną linię i czy mogłam wtedy to spostrzec – mówi autorka postu.

Elisabeth Revol wraz z Tomaszem Mackiewiczem podjęli w styczniu tego roku próbę wejścia na szczyt Nanga Parbat. Dla Polaka była to już siódma, a dla Francuzki trzecia lub czwarta próba zdobycia szczytu. Elisabeth Revol twierdzi, że wspólnie z Polakiem szczyt zdobyli.

Podczas schodzenia z góry Mackiewicz zaczął zdradzać objawy choroby wysokościowej i nie był w stanie dalej poruszać się samodzielnie. Revol sprowadziła go do poziomu ok. 7200 metrów, dalej zaś zaczęła schodzić sama. Na wysokości ok. 6000 m spotkała polskich himalaistów Denisa Urubko i Adama Bieleckiego, który ruszyli spod K2 z akcją ratunkową.

Elisabeth Revol

Elisabeth Revol

Elisabeth Revol

Elisabeth Revol

Elisabeth Revol

Elisabeth Revol
fot. facebook.com/ElisabethRevolexpe