Kreml planuje przeprowadzić kolejne już zakrojone na szeroką skalę testy międzykontynentalnej rakiety balistycznej Buława, która zdolna jest do przenoszenia głowic nuklearnych. Tym razem pociski mają zostać wystrzelone w trakcie ćwiczeń zaplanowanych na jesień 2019 r. z podwodnego krążownika rakietowego „Kniaź Władimir”.
Agencja TASS zaznaczyła, że jej rozmówca – przedstawiciel sektora obronnego – chciał zachować anonimowość. Nie podał także, czy zostanie wystrzelony tylko jeden pocisk czy też kilka rakiet.
Wygląda na to że głód ekspansywny Władimira Putina rośnie. Kolejne zwady z dużymi państwami w tym z mocarstwem jakim jest USA tylko podgrzewają i tak już bardzo gorącą atmosferę na arenie międzynarodowej.
Nie do końca wiadomo po co Putinowi tego typu testy przeprowadzane na tak szeroką skalę.
Na pewno Europa nie może czuć się w tej sytuacji bezpiecznie
„Kniaź Władimir” to okręt podwodny klasy „Borej” zbudowany przez zakłady stoczniowe Siewmasz w ramach projektu 955. Krążownik ma napęd atomowy i jest wyposażony w rakietowe pociski balistyczne. Na jego stanie znajdują się m.in. 24 torpedy, miny lub pociski. Z depeszy TASS wynika, że Buława zostanie wystrzelona z „Kniazia Władimira” operującego na Morzu Barentsa w kierunku wschodnim. Cel ma być zlokalizowany na poligonie Kura w północnej części Kamczatki, w azjatyckiej części Federacji Rosyjskiej, gdzie prowadzone są testy z międzykontynentalnymi rakietami balistycznymi.
Budowa okrętu „Kniaź Władimir” rozpoczęła się w 2012 roku.Modernizacja bazowego projektu 955, według którego zbudowano uprzednio trzy okręty, polegała na dodaniu czterech wyrzutni pocisków balistycznych (łącznie 20 sztuk), a także nieokreślone zmiany strukturalne i wyposażeniowe.
Rakiety międzykontynentalne typu Buława zostały…