Znamy okoliczności śmierci Brunona Kwietnia — doktora chemii oskarżonego o planowanie zamachu na sejm. Według prokuratury przyczyną śmierci naukowca był chorobowy krwotok wewnątrz czaszkowy podpajęczynówkowy, czyli rodzaj udaru mózgu spowodowany pęknięciem tętniaka.
Ustalono także, że brak jest jakichkolwiek zmian urazowych w obrębie czaszki. Tym samym odrzucono wersję o udziale osób trzecich. Sprawa skomentował wiceminister sprawiedliwości-Michał Wójcik.
„Mówię to, dlatego że pojawiają się bardzo różne informacje w przestrzeni medialnej – bardzo krzywdzące i dla służby więziennej, i dla funkcjonariuszy służby więziennej – nieprawdziwe, siejące zamęt” – dodał.
Spekulacje jakie pojawiają się na temat śmierci niedoszłego zamachowca mówią o tym, że Brunon K. został zamordowany w swojej celi na zlecenie ” nie wiadomo kogo”. Media karmią się kolejnymi sensacjami związanymi z tą właśnie sprawą przekrzykując się z kolejnymi rewelacjami.
Michał Wójcik podkreślił, że krzywdzące wypowiedzi nt. śmierci Brunona K. padają z ust „tzw. ekspertów, którzy nie mają wiedzy w tym zakresie”.
„W tej chwili jest 75 tys. osadzonych i rocznie ok. 140 osób umiera z przyczyn naturalnych, czyli tak naprawdę co dwa dni” – powiedział w środę PAP Michał Wójcik.