
Katastrofa smoleńska to dziś jedna z największych zagadek nowoczesnej historii Polski. Za ogromną tragedię nie odpowiedział nikt, a poszczególne siły polityczne wzajemnie obarczają siebie odpowiedzialnością.
Ponad 7 lat temu w Rosji zginął prezydent RP Lech Kaczyński, pierwsza dama i 94 inne osoby. Choć wydawało się, że wyjaśnienie przyczyn tej katastrofy to kwestia kilku dni, tygodni, ewentualnie miesięcy, to fakty są takie, że dziś wiemy niewiele więcej, niż kilka lat temu.
Prawo i Sprawiedliwość ustaliło jedynie, jak nikczemnie przez Rosjan traktowane były ciała poległych i jak luźny stosunek do śledztwa miał rząd PO-PSL.
Wielu o koordynowanie rzekomego zamachu podejrzewało Władimira Putina. Inni obwiniali za tragiczny finał lotu obecnego na pokładzie generała Błasika czy prezydenta Kaczyńskiego, którzy mieli nalegać na konieczne lądowanie. Dwie ostatnie wersje zostały już niepodważalnie obalone.
Jednakże znany prawicowy dziennikarz, Grzegorz Braun, postawił zupełnie nową, jednak dającą do myślenia tezę. Według niej, winnych należy szukać na zachodzie. Bo kto bardziej skorzystał na śmierci propolskiego, mającego na uwadze przede wszystkim interes Polski prezydenta, niż Niemcy?
Reżyser licznych filmów dokumentalnych stwierdził jakiś czas temu, iż są pewne przesłanki, które prowadzą prosto do Niemiec. Z kolei inny autorytet środowisk narodowo-konserwatywnych, Stanisław Michalkiewicz, o katastrofie z 10 kwietnia mówi:
„Rzymska paremia mówi: ten zrobił, kto …