Obywatele Polski stanowią największą grupę narodową wśród imigrantów mieszkających w Wielkiej Brytanii, jednak zaledwie 3 proc. z nich złożyło wniosek o status osoby osiedlonej, gwarantujący zachowanie praw po wyjściu kraju z UE – wynika z rządowych danych.
Według opublikowanych przez brytyjskie MSW statystyk do chwili uruchomienia systemu osiedleńczego pod koniec marca w trzech fazach testowych wniosek złożyło jedynie 28,2 tys. Polaków (2,86 proc. całej polskiej populacji), co daje im 26. miejsce na 27 grup narodowych z państw unijnych w Wielkiej Brytanii.
Oprócz Polaków alarmująco niski odsetek rejestracji zaobserwowano w przypadku obywateli Litwy (3,7 proc.), Słowacji (4,0 proc.) i Czech (5,1 proc.).
Na czele zestawienia znaleźli się Bułgarzy (19,5 proc.), następnie Austriacy (14,5 proc.), Chorwaci (12,8 proc.), Grecy (11,65 proc.) i Włosi (9,8 proc.), stanowiący czwartą najliczniejszą grupę narodową wśród migrantów z UE.
Przewodnicząca Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego (POSK) w Londynie Joanna Młudzińska oceniła, że opublikowane dane są „powodem do niepokoju”, i zaapelowała do Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii o „jak najszybsze zabezpieczenie swoich praw”.
Szefowa POSK tłumaczyła, że choć wcześniej część organizacji rekomendowała czekanie ze złożeniem wniosku na zakończenie fazy testowej systemu osiedleńczego i jego oficjalne uruchomienie 30 marca, to teraz nie ma już powodu dalej zwlekać.
Jak podkreśliła, od 30 marca złożenie wniosku jest bezpłatne, a według zapewnień MSW cały proces – wypełnienie formularza oraz zrobienie zdjęcia i zeskanowanie paszportu – powinno zająć w prostych przypadkach 15-20 minut.
„Uzyskanie statusu osoby osiedlonej jest najprostszym sposobem na zagwarantowanie swoich praw obywatelskich w razie spodziewanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej”, co pozwoli na „kontynuowanie pobytu w kraju bez większych zmian” – argumentowała Młudzińska. Ostrzegła, że osoby, które nie dopełnią formalności przed końcem grudnia 2020 roku, „mogą nawet ryzykować bycie uznanym za nielegalnych imigrantów”.
Nie jest to natomiast konieczne przy ubieganiu się o bardziej podstawowy, a także pozwalający na zachowanie dotychczasowych praw tzw…