Wałęsa idzie do więzienia. Układy się skończyły
Lech Wałęsa cisza wyborcza, 26 maj wybory do europarlamentu, Twitter. Były prezydent uraczył Polaków wpisem, który wywołał niemałe zamieszanie

Lech Wałęsa nie ma za wiele szczęścia w ostatnim czasie. Były prezydent ma problemy dotyczące jego przeszłości za czasów PRL. Dowody są bardzo przytłaczające. Wałęsa nie może si pogodzić z myślą utracenia statusu legendy. Na domiar złego spore problemy ma jego wnuk – Dominik, który usłyszał wyrok w sprawie za współudział w pobiciu kobiety.

 

W ten piątek Sąd Rejonowy w Gdańsku wydał wyrok w sprawie Dominika W., wnuczka Lecha Wałęsy. Wnuk ikony Solidarności  został oskarżony o pobicie do nieprzytomności Kingi P. Zdarzenie miało miejsce w październiku zeszłego roku przy Zielonej Bramie w Gdańsku. Dominik W. dopuścił się czynu zabronionego na spółkę z kolegami oraz swoim bratem Bartłomiejem, który miał za złe Kindze P., że nie była nim zainteresowana.

Dziewczyna została przewrócona na ziemię i następnie silnie uderzona w głowę. W efekcie tego zdarzenia straciła przytomność. W szpitalu stwierdzono u niej krwiaka i wstrząs mózgu.

Wnuk Lecha Wałęsy usłyszał wyrok  – pół roku zamiatania ulic w wymiarze 20 godzin miesięcznie.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Wina Dominika W. nie budzi wątpliwości. Szarpiąc i przewracając poszkodowaną naruszył jej nietykalność  Sąd brał jednak pod uwagę niską szkodliwość społeczną czynu oraz fakt, że w chwili popełnienia przestępstwa oskarżony miał zaledwie 18 lat [co działało] łagodząco na wymiar kary. Postępowanie dotyczyło jedynie powalenia pokrzywdzonej na ziemię. W sprawie kopania toczy się osobne postępowanie, w którym sąd wyjaśnia, kto kopnął Kingę P. Kobieta wskazuje jako sprawcę właśnie Dominika W. Ponieważ jednak straciła przytomność, sąd musi bezsprzecznie udowodnić jego winę – wyjaśniła w uzasadnieniu sędzia