Śmierć Pawła Adamowicza wstrząsnęła całą Polską. Do sieci niedawno trafiło nagranie, na którym widać dokładny moment ataku Stefana W. Nagranie spowodowało powstanie licznych pytań odnośnie całego zdarzenia.
Dziś już dokładnie wiemy, kto spowodował dostanie się materiału do opinii publicznej.
Ustalono, kto odpowiada za wyciek nagrania przedstawiającego moment zabójstwa prezydenta, które było według opinii części mediów w posiadaniu stacji TVN.
Mężczyźni już otrzymali odpowiednie zarzuty i zostali zawieszeni w swoich obowiązkach. W trakcie odtwarzania filmu mieli nagrywać monitor komputera i nagrywać wszystkie wyświetlane ujęcia, włącznie z momentem zadania ciosów przez Stefana W.
W toku postępowania udało się ustalić kto to był, teraz grożą im bardzo poważne konsekwencje.
Tym bardziej, że sprawa zabójstwa Pawła Adamowicza wciąż jest sprawą która jest szeroko komentowana w społeczeństwie i mediach zarówno z lewej jak i prawej strony.
Odpowiedzialni za tę sytuację mają być dwaj funkcjonariusze z komendy w Gdańsku.
Obydwaj policjanci nie przyznali się do winy. Może być to dla nich koniec karier w policji.