Zgodnie z najnowszymi sondażami najpewniej Rafał Trzaskowski zasiądzie na fotelu prezydenta Warszawy. To oznacza, że jego miejsce w Sejmie pozostanie wolne. Teraz może je zająć snowboardzistka Jagna Marczułajtis-Walczak, która w ostatnich wyborach parlamentarnych było bardzo blisko objęcia mandatu poselskiego.
Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, funkcji wójta, burmistrza czy prezydenta miasta, nie można łączyć z mandatem posła i senatora.- W razie wygaśnięcia mandatu posła, marszałek Sejmu zawiadamia, na podstawie informacji Państwowej Komisji Wyborczej, kolejnego kandydata z tej samej listy okręgowej – czytamy na PAP. Chodzi o kandydata, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów.
Z taką właśnie sytuacją będziemy mieli do czynienia jeśli Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem Warszawy. Gdy obejmie stanowisko, będzie musiał pożegnać się z mandatem posła ziemi krakowskiej. Okazuje się, że pierwsza w kolejce do jego przejęcia jest snowboardzistka i trzykrotna uczestniczka Igrzysk Olimpijskich Jagna Marczułajtis-Walczak. Dlaczego?
Mandat ten będzie mógł objąć bowiem kandydat z listy wystawionej w wyborach 2015 r. przez Platformę Obywatelską w okręgu 13, który obejmuje: miasto Kraków oraz powiaty: krakowski, miechowski i olkuski. Startowali z niej właśnie Trzaskowski i Marczułąjtis. Snowboardzistka była pierwszym kandydatem na liście, spośród tych, którzy nie uzyskali mandatu posła, a jednocześnie mieli największą liczbę głosów. Zdobyła ich wówczas aż 6899.