
Wybory prezydenckie 2025 wciąż wzbudzają kontrowersje. Członek PKW Ryszard Kalisz ujawnił, że do nieprawidłowości przy zliczaniu głosów mogło dojść w znacznie większej liczbie komisji niż początkowo sądzono. W poniedziałek odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie PKW.
– Zobacz także: Głosy w II turze źle policzone? Jest ruch PKW. Pilne wieści właśnie obiegły kraj
Kiedy poznamy ostateczny werdykt?
Zwycięzcą drugiej tury wyborów prezydenckich został Karol Nawrocki, który zdobył 50,89% głosów. Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11%. Choć różnica wynosiła jedynie 369 591 głosów, nie wpłynęła na oficjalne ogłoszenie wyników. Nowy prezydent ma objąć urząd 6 sierpnia. Jednak coraz więcej sygnałów wskazuje na to, że proces zliczania głosów mógł nie przebiec bezbłędnie.
Ryszard Kalisz, członek PKW, w rozmowie z „Faktem” ujawnił, że do pomyłek mogło dojść w kilkudziesięciu komisjach w całym kraju.
– Te informacje są niepokojące, bo tego rodzaju zdarzenia nie powinny mieć miejsca w żadnej komisji – podkreślił.
Posiedzenie PKW już 9 czerwca. Co będzie przedmiotem obrad?
Na 9 czerwca zaplanowano nadzwyczajne posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej. Głównym tematem będą błędne wpisy liczby głosów w protokołach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych.
Kalisz podkreślił, że celem zebrania będzie omówienie wszystkich zgłoszonych przypadków oraz ustalenie, co powinno zostać ujęte w sprawozdaniu przekazanym Sądowi Najwyższemu. To właśnie SN podejmie ostateczną decyzję o ważności wyborów.
– PKW nie ma kompetencji do stwierdzania ważności wyborów. Może jedynie przygotować sprawozdanie i przekazać je do SN – zaznaczył mecenas.
Coraz więcej protestów wyborczych. Sprawą zajmie się Sąd Najwyższy
Państwowa Komisja Wyborcza ma czas do 16 czerwca, by przekazać dokumentację wyborczą do Sądu Najwyższego i marszałka Sejmu. Następnie SN będzie miał obowiązek rozpoznać wszystkie protesty wyborcze i podjąć decyzję najpóźniej do 1 lipca.
Do tego czasu – mimo że 11 czerwca Karol Nawrocki ma otrzymać oficjalne zaświadczenie o wyborze – jego mandat nie zostanie jeszcze prawnie potwierdzony.
Kalisz poinformował również, że podczas poniedziałkowego posiedzenia omawiana będzie kwestia korzystania przez członków komisji z aplikacji Ruchu Kontroli Wyborów, promowanej przez posła PiS Dariusza Mateckiego. Aplikacja mogła wpływać na pracę niektórych komisji w II turze głosowania.
Kalisz: “Te informacje są niepokojące”
– W ubiegłym tygodniu zaczęły do mnie spływać informacje dotyczące nieprawidłowości w kilkudziesięciu komisjach. Niektóre otrzymałem osobiście, inne były publikowane w mediach. Musimy to wszystko dokładnie przeanalizować – powiedział Kalisz.
Jak zaznaczył, w sytuacji tak wysokiej frekwencji i wyrównanego wyniku rzetelność procesu liczenia głosów jest kluczowa dla społecznego zaufania do instytucji państwowych.