W piątek mężczyzna wjechał samochodem w tłum ludzi w chińskiej miejscowości Zaoyang w prowincji Hubei. Zginęło sześć osób. Kierowca został zastrzelony przez policję.
Na razie nie są znane szczegóły wypadku. Chińska telewizja CCTV poinformowała jedynie, że samochód celowo wjechał w tłum ludzi, zabijając sześć osób i raniąc siedem.
Jak podkreślają agencje, podobne wypadki w Chinach zdarzają się dosyć często. Pod koniec listopada ub. roku 29-letni bezrobotny wjechał samochodem w grupę uczniów, którzy przechodzili przez ulicę w północno-wschodniej prowincji Liaoning, zabijając pięć osób i raniąc co najmniej 19.
Jak poinformowała wówczas policja, mężczyzna ten miał „myśli samobójcze z powodu kłótni z żoną” i wybierał swoje ofiary „losowo”.
Pięć dni później w wiosce w południowo-zachodniej prowincji Syczuan kierowca z nieznanego powodu uderzył w pieszych, zabijając siedmiu z nich.
W innym wypadku pod koniec zeszłego roku mężczyzna wjechał swoją ciężarówką w dużą grupę ludzi, których następnie zaatakował łopatą i nożem.