Wladimir Putin grozi, istnieje realne zagrożenie ataku ze strony Rosji. Powiedział, że wszyscy którzy zagrażają wewnętrznym interesom Rosji, pożałują.
Czytaj też: Nie żyje Mirosław Handke, słynny były minister edukacji
„Chcemy mieć dobre relacje ze wszystkimi uczestnikami społeczności międzynarodowej. Ale czepiają się Rosji – to tu, to tam — stwierdził Władimir Putin.
Następnie powiedział, że owe „czepianie się” nie ma zazwyczaj żadnej podstawy i jest bez powodu. Prześmiewczo stwierdził następnie, że to chyba „nowa dyscyplina sportu”.
My zachowujemy się w tej kwestii bardzo powściągliwie, można bez ironii powiedzieć – skromnie. Często w ogóle nie odpowiadamy nie tylko na nieprzyjazne akcje, ale i na jawne chamstwo — powiedział.
Putin grozi
„Nie chcemy palić mostów, ale jeśli ktoś uważa nasze dobre zamiary za obojętność czy słabość i sam chce mosty palić, czy nawet wysadzać, to powinien wiedzieć, że odpowiedź Rosji będzie asymetryczna, szybka i ostra— zaczął Władimir Putin
„Organizatorzy wszelkich prowokacji, zagrażających zasadniczym interesom naszego bezpieczeństwa, pożałują tego, co zrobili tak, jak już dawno niczego nie żałowali — powiedział dostając ogrom braw. Zadowolenie było mocno widoczne na twarzach słuchających wodza.
Następnie Putin stwierdził, że Rosja postępuje rozważnie, a każde decyzje podejmuje odpowiedzialnie i z dużą rezerwą oraz cierpliwością. Za chwilę zaznaczył jednak, że jest duże ALE:
„Ale mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy, by w odniesieniu do Rosji przekroczyć tak zwaną „czerwoną linię” (granice, których nie wolno przekraczać-PAP). A gdzie ona będzie przebiegać, to my sami będziemy określać w każdym konkretnym przypadku” — stwierdził.
Zobacz także: “Kazał mi robić chore rzeczy”. Hitler miał na jej punkcie obsesję! To ją zabiło
Putin następnie bez wymieniania żadnego konkretnego państwa powiedział, że to już norma w świecie gdzie jeden kraj usiłuje narzucić drugiemu swoje racje. Dodał następnie: „ale teraz ta praktyka przeradza się w coś niebezpieczniejszego – w ujawnione niedawno plany zamachu stanu na Białorusi i plany zabicia prezydenta” tego kraju.
„Charakterystyczne jest, że takie oburzające działania nie są potępiane przez tzw. kolektywny Zachód. Nikt jakby niczego nie zauważa, wszyscy udają, że nic się nie dzieje— oświadczył Putin.
Realne zagrożenie ataku ze strony Rosji?
Do sytuacji Rosji w Radiu Zet w części internetowej odniósł się Paweł Soloch.
„Pierwsza rzecz to oczywiście ocena sytuacji. Szczegółowa analiza ostatnich ruchów ze strony Rosji pokazuje, że rzeczywiście są to siły, które w każdej chwili mogą być użyte do agresji. Takie elementy, jak podciągnięcie szpitali wojskowych, czyli przygotowanie dodatkowych, oprócz tych, co są na tym terenie miejsc na ewentualną opiekę nad rannymi, gromadzenie zapasów itd. Wiele jest takich indykatorów, które pokazują, że atak jest wykonalny” — alarmował szef BBN.
„Mówimy o siłach ok. 110 tys. żołnierzy, więc to są bardzo znaczne siły — dodał.
Następnie stwierdził, że Rosjanie szykują się i pozycjonują wobec nowej administracji Stanów Zjednoczonych.
„Są wszystkie przesłanki ku temu, żeby konflikt wybuchł. Wystarczy mała iskierka — wyjaśnił Paweł Soloch.
Źródło: wPolityce, Radio ZET, Onet
Polecamy również:
Paulina Hennig-Kloska o fałszowaniu historii. Internauci przypomnieli nagranie
Lichocka powiedziała co sądzi o programie Pospieszalskiego
Kuriozalna debata sędziów. Ostrzeżenie dla polskiego wymiaru sprawiedliwości
Żałoba w „Pytaniu na Śniadanie”… Tomasz Kammel przekazał druzgocące wieści i zaapelował
Agnieszka Chylińska przerwała milczenie i rozliczyła się z „O.N.A” publicznie. Mocne
Jacek Braciak powiedział co sądzi o programach TVN, mocne słowa