„Gratuluję Jarosławowi Kaczyńskiemu fantastycznego braku sukcesu z premierem Morawieckim, który położył ich kampanię, a Kaczyński nadal go broni” – powiedziała w środę w audycji Gość Radia Zet Barbara Nowacka. W jej opinii, PiS zrobił „wynik lepszy niż w ubiegłych wyborach, ale gorszy, niż zakładał”.
„Pogratuluje pani Jarosławowi Kaczyńskiemu zwycięstwa” – pytała, w Radiu Zet liderkę Inicjatywy Polskiej, Beata Lubecka.
„Zwycięstwo to byłoby wtedy, gdyby faktycznie PiS, zgodnie z tym, co zakładał, miał ponad te 40 proc. Mówili: „Liczymy na czwórkę z przodu”. Nie ma czwórki z przodu. Liczyli, że będą rządzili w większości sejmików. No wygląda wszystko na to, że w większości to nie będą rządzili” – przekonywała Barbara Nowacka.
„Gratuluję Jarosławowi Kaczyńskiemu fantastycznego braku sukcesu z premierem Morawieckim, który położył ich kampanię, a Kaczyński nadal go broni” – dodała.
Przyznała jednak, że PiS poprawił swoje notowania w porównaniu do poprzednich wyborów. „W niektórych regionach zrobili lepszy wynik, niż ktokolwiek zakładał. Faktycznie, to łódzkie – zaskakuje, że mają tam większość” – stwierdziła Nowacka.
Jak ocenia wynik Koalicji Obywatelskiej? „Trzy lata temu PO miała 24 proc. z niewielkim haczykiem, a teraz Koalicja Obywatelska ma ponad 26 proc. Wybaczy pani, ale czy to jest sukces? Jaki sukces?” – dopytywała Lubecka.
„Po pierwsze trzeba popatrzeć na to, co się wydarzyło przez te trzy lata. Takie porównywanie wprost wyborów do wyborów też nie jest do końca uprawomocnione, bo bardzo wiele się zmieniło. Po drugie, jak zwykle zadziałała metoda d’Hondta. I jeżeli patrzymy na to, co się mogłoby wydarzyć, gdyby chociaż sensowniej szła lewica, i to dzisiaj widać – gdyby szła połączona, wyniki byłyby dzisiaj inne. Gdyby dołączyła do Koalicji Obywatelskiej, na co serdecznie namawiałam, żeby współpracować, a nie atakować się, ten wynik Koalicji znowu byłby lepszy, bo byłaby większa i silniejsza. Jak jest? Spektakularne sukcesy w wielkich miastach, a czasami w mniejszych miejscowościach. Nie można zapomnieć o takich miejscowościach jak Płock, gdzie mają zero” – przekonywała Nowacka.
Pytana o wypowiedź Marka Suskiego, który stwierdził, że PO utrzymała w Warszawie „bastion szczawiu i mirabelek”, Barbara Nowacka stwierdziła, że politycy PiS „bardzo mocno upadają na głowę”. „Z wysokiego stołka lecą, kompletnie nie widząc, dlaczego nie poszło im dobrze w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu itd.” – powiedziała