
Od czasu, gdy ogłosiła ponowny ślub, Justyna Żyła nie schodzi z medialnych nagłówków. Teraz rozwiała wątpliwości i skomentowała spekulacje, które narosły wokół jej życia prywatnego.
Justyna Żyła ponownie wyszła za mąż
Miesiąc temu była żona Piotra Żyły zaskoczyła opinię publiczną informacją o swoim drugim ślubie. Choć początkowo nie chciała zdradzać zbyt wielu szczegółów, z czasem zaczęła dzielić się kulisami tej wyjątkowej uroczystości. W rozmowie z Jastrząb Post opowiedziała:
– Wesele udało się, mam nadzieję, w stu procentach. Praktycznie wszystko sami organizowaliśmy. Nasi rodzice też mają dużo na głowie, ale nas wspierali. Sukienka z lokalnego salonu, czułam się w niej świetnie. Wyjątkowym prezentem było to, jak goście świetnie się bawili – cieszyła się Justyna.
Zmieniła nazwisko i wróciła do Wisły
Po głośnym rozwodzie z Piotrem Żyłą w 2018 roku i krótkiej przygodzie z show-biznesem, Justyna wróciła do rodzinnej Wisły. To tam poznała nowego partnera, który szybko poprosił ją o rękę. Miesiąc temu powiedzieli sobie „tak”, a Żyła postanowiła przyjąć nazwisko męża. Od teraz nazywa się Justyna Żyła-Pilch.
Nowe zdjęcia i fala spekulacji
Z okazji miesięcznicy ślubu, Justyna opublikowała na Instagramie nową galerię zdjęć z przygotowań do wesela. Fotografie od razu przyciągnęły uwagę internautów, którzy dopatrzyli się na nich… zaokrąglonego brzuszka.
„Ciąża na bank”, „Czyli jednak w ciąży” – komentowali użytkownicy pod zdjęciami. Plotki zaczęły się rozchodzić błyskawicznie.
Żyła-Pilch zabiera głos. „Ciąża spożywcza”
Widząc zamieszanie wokół swojego wyglądu, Justyna postanowiła przeciąć spekulacje. W swoim stylu, z nutą ironii, odniosła się do plotek:
– Dzień dobry. Dla wszystkich zainteresowanych, nie jestem w ciąży. Czytając, czy to czwarty, czy szósty miesiąc, muszę was rozczarować. Ciąża spożywcza. Dziękuję – ogłosiła na Instagramie.
Jej odpowiedź spotkała się z dużym odzewem – część fanów ją wsparła, inni uznali, że publikując tak prywatne zdjęcia, musiała się liczyć z komentarzami.