Agnieszka Woźniak-Starak, to gwiazda TVN i Newonce Radio, która w zeszłym roku przeżyła olbrzymią tragedię, którą była śmierć jej męża, którym był znany producent filmowy – Piotr Woźniak-Starak.
Czytaj też: Szef WHO nie ma wątpliwości: „Najgorsze dopiero przed nami”
Od tamtych tragicznych wydarzeń minęło niedawno pół roku. Śmierć Piotra dla wielu osób była niemałym szokiem. Producent odpoczywał wraz z żoną na Mazurach. Po jej wyjeździe do pracy postanowił spędzić czas ze znajomymi. Wówczas doszło do kompilacji wielu zdarzeń, które ostatecznie spowodowały olbrzymią tragedię w życiu rodziny Staraków. Jak dziś z tą traumą radzi sobie gwiazda mediów?
Agnieszka Woźniak-Starak i śmierć jej męża
Agnieszka Woźniak-Starak od lat występowała w stacji TVN. Dla wielu osób stała się niemal ikoną komercyjnej telewizji. Nie ma w tym jednak nic dziwnego. To właśnie w TVN Agnieszka Woźniak-Starak rozwinęła swoje skrzydła i stała się bardzo popularna.
Niestety progres jej kariery przerwała wielka rodzinna tragedia. Jej mąż Piotr Woźniak-Starak zginął w sierpniu zeszłego roku na jeziorze Kisajno na Mazurach. Od tamtego momentu dziennikarka zniknęła z mediów. Dziś jej powrót niestety utrudniła panująca pandemia koronawirusa.
Agnieszka Woźniak-Starak niedawno wyznała, że teraz wszyscy przechodzimy kwarantanne, lecz ona przechodzi swoją osobistą od momentu odejścia Piotra.
„Akurat do kwarantanny zdążyłam się przyzwyczaić. Ja moją przechodzę od ośmiu miesięcy mniej więcej. Te święta będą trudne nie tylko dlatego, że jak wielu z was nie spotkam się dzisiaj z moimi rodzicami, ale przede wszystkim dlatego, że nie ma Piotra”
– powiedziała poruszona, składając życzenia fanom.
Agnieszka Woźniak-Starak nigdy nie kryła, że Piotr był dla niej najważniejszą osobą w jej życiu.
Zobacz również: Nowe objawy koronawirusa. Szokujące ustalenia lekarzy
Ironią losu moje życie zamieniło się ostatnio w film, w którym nikt z Was nie chciałby grać. Celowo używam słowa “grać”, bo tragedia moja i mojej rodziny stała się sprawą publiczną, w której wszyscy musimy się teraz odnaleźć i żyć dalej. To nie jest normalna sytuacja, przeżywanie żałoby na oczach tylu ludzi. I na pewno nie pomaga. Ale to, co zawsze można zrobić dla kogoś w obliczu takich chwil, to dać mu trochę spokoju i wsparcia, które na szczęście mam od swoich bliskich.
Źródło: Plotek
Polecamy także:
Wybory nie w maju? Gowin podał odpowiednią datę
Miasto na skraju szaleństwa! Najpierw wirus, teraz to…
Gates już wie kiedy będzie szczepionka. To jakiś żart?