Doda (Dorota Rabczewska) i jej mąż Emil Stępień są już po ślubie dwa lata i bardzo często możemy ich widzieć razem na publikacjach piosenkarki na portalu Instagram.
Czytaj też: Fronczewski w ciężkiej sytuacji. Po operacji wyszły komplikacje
W ostatnim czasie małżonkowie mieli bardzo dużo czasu na spędzenie go ze sobą. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest kwarantanna spowodowana przez epidemie COVID-19.
Doda w tej sytuacji nie chciała ryzykować i podjęła decyzję wraz z mężem o zaszyciu się w swoim luksusowym apartamencie. Dopiero niedawno wróciła do swoich zawodowych obowiązków wykonywanych zdalnie z domu. Jak układała jej się wspólna kwarantanna z mężem?
Doda to jedna z największych skandalistek ostatnich lat w polskim show biznesie. Jej bardzo bezpośrednie poglądy i styl życia doprowadził do niejednego skandalu w mediach. Mimo wszystko w ostatnim czasie w tych kwestiach można zauważyć u Dody zmienny trend.
Doda i jej mąż Emil Stępień
Piosenkarka już nie szokuje tak jak kiedyś. Chciałoby się powiedzieć, że „dojrzała”. W tym jednak aspekcie wiele osób zwraca uwagę na jej męża. To właśnie dla niego Doda w ostatnim czasie miała przeżyć olbrzymią metamorfozę.
To, że Dodzie na mężu i małżeństwie zależy po prostu widać. Para w ostatnim czasie miała okazję przeżyć prawdziwy test swojej miłości. Przez prawie dwa miesiące, 24 godziny na dobę byli razem.
W mediach można było w tym czasie usłyszeć, że takie wspólne izolacje małżonków na kwarantannie doprowadziły do niejednego pozwu rozwodowego. Jak to wygląda w sytuacji państwa Stępniów?
„Psychologie uważają, że rozwody będą częstsze przez kwarantannę… uważam, że bardzo dobrze! Kwarantanna zdemaskowała wiele rzeczy. Po co się męczyć z kimś skoro nie jesteś w stanie przez 30 dni wytrzymać w jednym pokoju (…) Trzeba się jak najszybciej rozejść I znaleźć taką osobę, z którą te 30 dni będziesz chciał (czy chciała) spędzić”
– wyznała szczerze artystka.
Zobacz również: Duża ilość zachorowań, koleje zgony. Resort podał nowe dane
Rabczewska o kwarantannie
Doda już wcześniej podkreślała, że w tej przypadku rozwód raczej nie grozi.
„Nie jestem podatna na wpływ kwarantanny. Też nie zamierzam się rozwodzić, bo przez 30 dni byliśmy „skazani” na siebie (…) Kłóciliśmy się dwa razy częściej, ale też dwa razy częściej się godziliśmy więc chill”
– powiedziała Doda w rozmowie z „Plejadą”.
Źródło: Plejada
Polecamy także:
Wiemy od kiedy otworzą restauracje! Przeciek z rządu
Wojewódzki krótko podsumował Hołownię. Chyba nie o to chodziło
Szokujące doniesienia o Kim Dzong Unie! Same kłamstwa?