
Rodzinny spór po śmierci Krzysztofa Krawczyka wciąż narasta. Tym razem na pierwszy plan wysunął się problem ekshumacji i monumentalnego nagrobka w Grotnikach. Krzysztof Igor Krawczyk, jedyny syn artysty, sprzeciwił się planom wdowy – Ewy Krawczyk.
Ewa Krawczyk chciała przenieść szczątki rodziny
Wdowa po legendarnym wokaliście planowała przeniesienie szczątków rodziców i brata Krzysztofa Krawczyka z Łodzi do Grotnik, gdzie spoczywa jej mąż. Zamówiła już nawet projekt wyjątkowego pomnika – w kolorach czerwieni i zieleni, z cytatami z przebojów artysty: „Bo jesteś ty!” i „Warto żyć!”.
Pomnik miał być nie tylko miejscem pamięci, ale też artystycznym symbolem, oddającym hołd całej rodzinie.
Igor Krawczyk mówi „nie”
Na takie działania nie zgadza się jednak Krzysztof Igor Krawczyk. To on – jako najbliższy żyjący krewny zmarłych dziadków – ma decydujący głos.
- Zobacz też: Adrian Szymaniak z „Ślubu od pierwszego wejrzenia” walczy z rakiem. Anita Szydłowska u boku męża
– To Igor jest najbliższą żyjącą osobą w linii, a on niczego takiego nie podpisał i sobie nie życzy ekshumacji. Zrobimy, co trzeba, by mu pomóc i to powstrzymać – mówi Zbigniew Rabiński, przyjaciel Igora, cytowany przez „Fakt”.
Syn artysty podkreśla, że dziadkowie powinni spoczywać w Łodzi – tam, gdzie żyli i gdzie on sam był pod opieką babci po tragicznym wypadku w dzieciństwie.
– Liczy się to, co w sercu, a nie na pokaz – zaznaczył.
Wdowa traci, a konflikt narasta
Brak zgody oznacza, że kosztowny projekt pomnika może nigdy nie zostać zrealizowany. Według szacunków, przygotowania i budowa nagrobka to wydatek rzędu kilkunastu tysięcy złotych.
Dla Ewy Krawczyk to nie tylko strata finansowa, ale i symboliczna – jej wizja uczczenia pamięci męża i jego rodziny zostaje zablokowana.
Spór od lat dzieli rodzinę Krawczyków
Konflikt między macochą a pasierbem trwa od śmierci artysty w 2021 roku. Igor wielokrotnie zarzucał Ewie Krawczyk, że został wykluczony z życia ojca, a później także z jego pogrzebu.
– Nie pozwolono mi godnie pożegnać taty, a teraz chcą mi odebrać także dziadków – wyznał w jednym z wywiadów.
Ewa Krawczyk na razie nie odniosła się publicznie do najnowszych zarzutów, ale podkreśla, że wciąż będzie szukać sposobu, by upamiętnić bliskich.
Czy jest szansa na pojednanie?
Na ten moment żadna ze stron nie chce ustąpić. Igor stoi na stanowisku, że najważniejsze są więzi i pamięć serca. Wdowa z kolei wierzy, że należy stworzyć trwały symbol w postaci pomnika.
Ten konflikt pokazuje, jak głębokie rany i podziały mogą wybuchnąć po odejściu bliskiej osoby – szczególnie gdy nakładają się na nie dawne żale i niedopowiedzenia.