Śmierć Anny Przybylskiej spowodowała, że Jarosław Bieniuk jest zmuszony samotnie wychowywać dzieci, teraz gdy Martyna Gliwińska, jego była partnerka, urodziła mu syna, ma już ich czwórkę, jak były piłkarz to ogarnie?
Czytaj też: Nowe zachorowania i zgony, resort zdrowia podał dane
Anna Przybylska długo walczyła z nowotworem, w 2013 roku przeszła operacje usunięcia guza trzustki, niestety rok później choroba wróciła i aktorki, mimo prób leczenia w najlepszych klinikach w Szwajcarii, nie udało się uratować. Ania zmarła 9 października 2014 roku w swoim mieszkaniu w Gdyni.
Gwiazda pozostawiła swojego partnera z trójką dzieci. Najstarszą córką Oliwią, a także dwoma młodszymi synami Szymkiem i Jasiem. Od tego czasu, były reprezentant kraju w piłkę nożną, Jarosław Bieniuk musiał radzić sobie samemu z wychowaniem gromadki dzieci.
Jak się okazała pomagała mu w tym między innymi jego przyjaciółka Martyna Gliwińska. Po jakimś czasie narodziło się między nimi uczucie, które zaowocowało ciążą Gliwińskiej. Znana projektantka wnętrz niedawno urodziła czwarte dziecko Bieniuka, jest to synek, a nadano mu imię Kazik.
Bieniuk samotnie wychowuje dzieci od śmierci Przybylskiej. Czy zajmie się, także nowo narodzonym synem?
Jeszcze w czasie ciąży Gliwińskiej, para ogłosiła rozstanie, a projektantka wnętrz kilka razy podkreślała w wywiadach, że nie może liczyć na pomoc Jarka i musi zdać się tylko na siebie.
Ostatnio jednak Jarosław Bieniuk wraz z rodziną odwiedził swoje nowo narodzone dziecko. Czy to oznacza, że jednak zamierza uczestniczyć w wychowaniu Kazika?
Zobacz również: Znamy stan zdrowia córki Kowalskiej. Ciężko powstrzymać emocje
Jakby Jarosław Bieniuk miał za mało zmartwień, właśnie doszło kolejne. Chodzi o jego najstarszą córkę Oliwię. Dziewczyna na jesień będzie obchodziła 18 urodziny.
Planowana była huczna impreza, ale teraz w obliczu panującej na świecie pandemii koronawirusa stoi ona pod znakiem zapytania. Czy kochający tata wymyśli jakieś rozwiązanie z tej patowej sytuacji?
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Szokujący spot Kidawy-Błońskiej. Cios poniżej pasa
Przerażające odkrycie lekarzy u wyleczonych! To koszmar
Mucha ostro pojechała! Nie zostawią na niej suchej nitki