Kowalskiej puściły nerwy, napisała o Polakach i o tym jaki hejt ją spotkał, jej córka jest chora lecz na wirus inny, niż COVID-19 – czy Kowalska przesadziła?
Czytaj też: Kolejne zgony i zachorowania. Zbliżamy się do następnej granicy
Córka Kasi Kowalskiej nie miała koronawirusa. Jej choroba zbiegła się jedynie w czasie z wybuchem epidemii. Ola miała robione testy na obecność COVID-19 jednak były one negatywne. Całą sytuację wyjawił menedżer Kowalskiej, pisaliśmy o tym TUTAJ.
Najprawdopodobniej ta niefortunna zbieżność w czasie spowodowała, że ludzie połączyli fakty i założyli, że córka Kowalskiej zachorowała na koronawirus.
Gdy do opinii publicznej dotarła informacja o negatywnych wynikach testu na Kasię Kowalską wylały się hektolitry hejtu, zniesmaczonych fanów, którzy uznali, że zostali przez piosenkarkę oszukani. Ta postanowiła wypowiedzieć się na ten temat na Instagramie.
„Bardzo wam współczuję. Wszyscy jesteśmy tacy zawiedzeni, no jak można w czasie epidemii jednego wirusa, prawie umrzeć na innego”
– wyrzuciła z siebie Kasia Kowalska.
Kasia Kowalska powiedziała, co myśli o Polakach
Wpis artystki był przepełniony goryczą, ale z drugiej strony ciężko się w tej sytuacji jej dziwić.
„Przecież to niesprawiedliwe. Najpierw podejrzewają lekarze, że to ten, a później mówią, że nie ten. Okropieństwo! Przecież teraz nasze łzy i modlitwy straciły na wartości. Jak śmiałaś córeczko zachorować jednak na coś innego?! Piszą do ciebie pełni troski rodacy”
– napisała następnie Kowalska.
Dalej Kasia Kowalska komentuje zasłyszaną rozmowę dwóch kobiet, która szczególnie ją ubodła.
„Mam dla was jednak nadzieję. Przytoczę rozmowę dwóch pań w kolejce. 'Słyszała pani, że ta córka Kowalskiej nie miała tego koronawirusa?’. A druga na to: 'Co pani powie, a tak płakała jej matka’. 'No ale jak nie miała, to może jeszcze zachorować’ – dodaje pani po chwili”
– cytuje wypowiedź dwóch kobiet piosenkarka.
Z ostatnich zdjęć w mediach społecznościowych Oli wynika, że dziewczyna mogła już opuścić szpital w Londynie. Warto dodać, że nawet jeżeli córka Kasi nie chorowała na wirusa to jej stan był poważny i zagrażał życiu.
Zobacz również: Wałęsę ostro poniosło. Zwrócił się do wszystkich Polaków
Dodatkowo trzeba podkreślić, że artystka nigdy nie twierdziła, że jej córka ma koronawirusa tylko, że lekarze podejrzewają jego obecność. Oli życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a Pani Kasi spokoju.
Źródło: Wp
Polecamy także:
Trafiono na trop w sprawie Kacperka. Nowe informacje
Poważna pomyłka Ministerstwa! Liczba zakażonych jest inna niż podano
Powrót do szkoły jeszcze w maju? Jest jasny komentarz