
Daniel Martyniuk znów wywołuje kontrowersje. Syn króla disco polo, Zenona Martyniuka, udzielił obszernego wywiadu Żurnaliście, w którym poruszył wiele wątków z życia prywatnego. Największe poruszenie wywołały jego słowa o małżeństwie z byłą żoną, Eweliną. Na reakcję kobiety nie trzeba było długo czekać – i tym razem nie zamierza milczeć.
Martyniuk o ślubie: „Najgorszy dzień w moim życiu”
W rozmowie z Żurnalistą Daniel Martyniuk nie gryzł się w język. Otwarcie opowiedział o swoim małżeństwie, które – według niego – nigdy nie powinno dojść do skutku.
„To był najgorszy dzień w moim życiu. Oboje tego nie chcieliśmy. To był cyrk. My się w ogóle nie znaliśmy. To od samego początku było dziwactwo. Porażka. To było czyste zło. Od razu powinienem to zakończyć. Ja w ogóle uciekałem z kościoła” – powiedział Martyniuk.
Jego słowa błyskawicznie obiegły media, a wśród komentujących pojawiły się głosy, że celebryta przesadził i przekroczył granice prywatności.
Ewelina przerywa milczenie: „Nie pozwolę na to więcej”
Do tej pory Ewelina unikała medialnego szumu. Teraz jednak zdecydowała się zareagować stanowczo i publicznie. Na Instagramie opublikowała oświadczenie, w którym nie pozostawiła złudzeń co do dalszej tolerancji dla wypowiedzi byłego męża.
„Są granice, których nie wolno przekraczać – nawet w opowieściach. Dlatego również podejmuję kroki prawne. Bo ochrona mnie, mojego dziecka i mojej rodziny to mój obowiązek. I nie pozwolę już nigdy więcej, by dalej bezkarnie igrano naszym życiem. Głośno mówię koniec!” – napisała.
W dalszej części wpisu dodała, że przestała być osobą, która w milczeniu znosi oszczerstwa i manipulacje. Jak przyznała – dorosła, dojrzała i dziś ma odwagę walczyć o swoje dobre imię.
„Wykorzystali moje milczenie” – mocne słowa Eweliny
Ewelina postanowiła również zabrać głos bezpośrednio pod postem Żurnalisty na Instagramie. W komentarzu wyjaśniła, dlaczego dotąd unikała wypowiedzi medialnych i jak to zostało – według niej – wykorzystane przeciwko niej.
„Nigdy w życiu nie udzieliłam wywiadu. Nigdy nie opowiadałam swojej wersji wydarzeń. Milczałam, bo wierzyłam, że spokój jest cenniejszy niż publiczna walka. A mimo to moje imię przewija się w prawie każdym jego wystąpieniu. W każdej historii, w każdej próbie wybielania siebie” – napisała.
Jej słowa spotkały się z dużym wsparciem ze strony internautów, którzy chwalili jej odwagę i spokój, z jakim dotąd znosiła medialne ataki.
Spór, który wraca jak bumerang
Relacja Daniela Martyniuka i Eweliny od początku była przedmiotem zainteresowania mediów. Para brała ślub w blasku fleszy, a rozstanie było równie głośne – z licznymi doniesieniami o awanturach, sprawach sądowych i publicznych wybuchach emocji.
Choć oboje deklarowali chęć życia z dala od kamer, historia ich związku wciąż wraca w kolejnych wywiadach i publikacjach. Teraz jednak wygląda na to, że Ewelina postanowiła zamknąć ten rozdział raz na zawsze – i tym razem z pełną stanowczością.