Niewiarygodne jak będzie wyglądał pogrzeb Kołaczkowskiej. Nikt się nie spodziewał…
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Joanna Kołaczkowska – niezapomniana artystka kabaretowa i członkini Kabaretu Hrabi – zostanie pożegnana dokładnie tak, jak sobie tego życzyła. Jej pogrzeb odbędzie się 28 lipca na Powązkach w Warszawie, w formie świeckiej ceremonii z elementami artystycznymi. Wcześniej odbędą się także msze dla tych, którzy chcą pożegnać ją w duchu modlitwy.

Ceremonia świecka zamiast wieńców i tradycyjnego kazania

Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej odbędzie się w poniedziałek, 28 lipca o godzinie 12:30 w sali „Powązki Wojskowe” na Wojskowym Cmentarzu Powązkowskim. To będzie uroczystość świecka, z artystycznym i osobistym charakterem, bez kwiatów i wieńców. Tak właśnie chciała – bez patosu i konwenansów.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Śpiewaliśmy piosenki, występy były dla tej osoby… było świetnie – mówiła o swoich marzeniach dotyczących pogrzebu w jednym z wywiadów.

Rodzina oraz członkowie Kabaretu Hrabi spełniają wolę zmarłej, zapraszając wszystkich do celebracji życia, a nie tylko żałoby.

Msze żałobne przed pogrzebem. Dla tych, którzy chcą się pomodlić

Choć sama Kołaczkowska wybrała formułę humanistyczną, zaplanowano także uroczystości religijne, by umożliwić pożegnanie jej osobom wierzącym.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

28 lipca o godzinie 11:00 odprawiona zostanie msza żałobna w kościele św. Karola Boromeusza przy ul. Powązkowskiej 14 w Warszawie. Dodatkowo, w niedzielę 20 lipca o 20:00 w parafii św. Antoniego z Padwy odbędzie się nabożeństwo w intencji Joanny.

– Jeśli chcecie dziękować z nami za JEJ (i swoje) życie – przybądźcie… – zapraszają duchowni, zachęcając do refleksji i wdzięczności.

Rodzina prosi o obecność, nie o kondolencje

Rodzina artystki wyraźnie zaznacza, że nie oczekuje kondolencji ani kwiatów. Sama obecność będzie dla nich największym wsparciem. Osoby, które chciałyby wyrazić pamięć w inny sposób, mogą wesprzeć Fundację Avalon, działającą na rzecz osób z niepełnosprawnościami i chorobami przewlekłymi. Przy sali pożegnań będą dostępne puszki oraz kod QR do darowizn.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Artystka do końca była sobą. Nawet własny pogrzeb uczyniła wyjątkowym

Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca, mając 59 lat. Ostatnie miesiące to walka z chorobą nowotworową, która – jak się okazało – objęła także mózg. Do końca zachowała jednak pogodę ducha i jasno określone życzenia dotyczące swojego pożegnania.

Nie chciała patetycznej mowy, cichych łkań i żałobnych marszy. Chciała śpiewu, wspomnień, ciepła i ludzi, którzy ją kochali. Jej pogrzeb będzie właśnie taki – osobisty i pełen światła, nie cienia.

Rodzina, przyjaciele i fani są zaproszeni, by wspólnie pożegnać ikonę polskiej sceny kabaretowej, która rozśmieszała pokolenia i zostawiła po sobie niezatarte wspomnienia.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});