Media obiegła smutna wiadomość o śmierci cenionego polskiego aktora, którego widzowie pamiętają zarówno z teatru, jak i licznych produkcji filmowych oraz serialowych. Stanisław Sparażyński przez ponad sześć dekad był obecny na scenie i ekranie, a jego odejście stało się bolesną stratą dla polskiej kultury.
Ikona epizodu i człowiek wielkiego serca
Wiadomość o jego śmierci przekazano za pośrednictwem warszawskiego oddziału ZASP. W krótkim, ale bardzo wymownym komunikacie podkreślono jego wyjątkową osobowość:
„Kochany, serdeczny kolega, wspaniały aktor i cudowny człowiek” – wspominają artyści.
Stanisław Sparażyński urodził się 22 lipca 1931 roku. Karierę rozpoczął w Teatrze Estrady w Poznaniu, ale szybko dał się poznać jako aktor niezwykle pracowity, wszechstronny i wrażliwy. W kolejnych latach występował na scenach w Gnieźnie, Poznaniu, Toruniu, Łodzi i Warszawie. Jego dorobek obejmuje dziesiątki ważnych ról teatralnych, często wymagających ogromnej precyzji i techniki.
„Świat według Kiepskich” – serial, który zmienił polską komedię
Niezwykle szeroka widownia kojarzy go jednak z tytułami telewizyjnymi, w których, mimo epizodycznej obecności, zostawiał wyjątkowy ślad. Wśród nich znalazł się m.in. jubileuszowy, setny odcinek „Świata według Kiepskich” – kultowego serialu, który przez ponad dwie dekady bawił polską publiczność.
Produkcja od 1999 roku stała się symbolem polskiego humoru – absurdalnego, bezkompromisowego i zarazem celnie komentującego społeczeństwo. Postaci z kamienicy przy Ćwiartki 3/4 przeszły do popkultury, a serial był przestrzenią, w której przewinęło się wielu znanych i mniej znanych aktorów. Sparażyński był jednym z nich – krótką, ale zapamiętaną rolą dopisał się do historii produkcji.
Strata dla polskiej kultury. Kolejny cios w tym roku
W ostatnich miesiącach polska kultura pożegnała wielu artystów, którzy przez dziesięciolecia tworzyli fundament krajowej telewizji i teatru. Każdy kolejny odejście jest bolesnym przypomnieniem o mijającym czasie i pokoleniu twórców, których talentu nie da się zastąpić.
Sparażyński należał do grona aktorów, którzy często pracowali w cieniu wielkich gwiazd, ale bez których polskie seriale i filmy nie miałyby tego samego charakteru, ciepła i autentyczności.
Jego odejście symbolicznie domyka pewną epokę.
Serial i film – role, które zapamiętamy
Sparażyński występował w wielu znanych produkcjach telewizyjnych:
-
„Na dobre i na złe”,
-
„Na Wspólnej”,
-
„Pogranicze w ogniu”,
-
oraz we wspomnianym „Świecie według Kiepskich”.
W 2022 roku zagrał ostatnią rolę – w filmie krótkometrażowym „Rotmistrz Pilecki”.
Każda z jego kreacji – nawet ta najmniejsza – miała charakter, którego nie da się zapomnieć. Aktor pozostawił po sobie bogaty dorobek, a także pamięć o człowieku, który całe życie poświęcił sztuce.
