
Od niemal 40 lat „Familiada” bawi kolejne pokolenia Polaków. Mimo pojawiających się plotek o końcu kultowego programu, Karol Strasburger stanowczo rozwiewa wątpliwości. Co dalej z jednym z najdłużej emitowanych teleturniejów w historii polskiej telewizji?
Strasburger i teleturniej, który zna cała Polska
„Familiada” to telewizyjny klasyk, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Emitowany nieprzerwanie od 1994 roku, program na stałe wpisał się w krajobraz polskiej popkultury. Przez lata zmieniały się dni emisji, dekoracje nieco ewoluowały, ale jedno pozostało niezmienne: Karol Strasburger i jego legendarne suchary.
Teleturniej, oparty na prostych zasadach i formule „100 osób zapytano…”, od dekad cieszy się niesłabnącą sympatią widzów. A jednak – w ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się spekulacje o jego rychłym końcu.
Karol Strasburger komentuje. „Czarne chmury? To tylko plotki”
W rozmowie z portalem ShowNews.pl, Karol Strasburger postanowił uciąć wszystkie doniesienia o planowanym zakończeniu emisji „Familiady”.
– Czarne chmury, jeśli chodzi o 'Familiadę’, nie pojawiają się. To są właśnie plotki, które ktoś roznosi, nie wiadomo po co – powiedział stanowczo prowadzący.
Jak podkreślił, nie otrzymał żadnych informacji o możliwym zakończeniu programu – wręcz przeciwnie. Z jego słów wynika, że TVP zapewniła go o dalszym istnieniu formatu i nie ma żadnych planów, by go zdjąć z anteny.
Emerytura aktora? „Nie pozwala mi się utrzymać”
Karol Strasburger, choć zbliża się do osiemdziesiątki, nie myśli o przejściu na zawodową emeryturę. Powód? Jak sam przyznaje, świadczenie emerytalne w wysokości od 1000 do 2000 zł nie wystarcza na utrzymanie rodziny.
Aktor pięć lat temu ożenił się po raz trzeci – jego żona jest młodsza o 37 lat, a para wspólnie wychowuje córkę, Laurę. To właśnie dla niej Strasburger pozostaje aktywny zawodowo, prowadząc „Familiadę” z niezmiennym zaangażowaniem.
„Familiada” nadal mocnym punktem ramówki TVP
Mimo pojawiających się od czasu do czasu plotek, „Familiada” nie tylko nie zniknie, ale nadal pozostaje ważnym elementem ramówki Telewizji Polskiej. Jej fenomen tkwi w prostocie, humorze i nostalgii, które skutecznie przyciągają kolejne pokolenia widzów.
Choć TVP od czasu do czasu wprowadza nowe formaty, to właśnie „Familiada” jest jednym z filarów rozrywki familijnej, której próżno szukać w innych stacjach.
– Nie mam takich myśli, ale również nie mam wiadomości tego typu – wręcz odwrotnie – zapewnił Strasburger.