Wystarczyły trzy słowa prezesa PiS, by doprowadzić opozycję do dzikiej furii. Lider partii rządzącej, Jarosław Kaczyński, uwielbia subtelnie wbijać szpile oponentom. Jednak tym razem absolutnie poszedł na całość.
Konwencja Prawa i Sprawiedliwości cieszyła się ogromną popularnością. Na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim zjechali działacze z całego kraju. Ma to wymiar szczególny, bo konwencja odbyła się w Szczecinie.
Jarosław Kaczyński wypowiedział trzy słowa. Opozycja w furii
I bez wątpienia znów Grzegorz Schetyna i spółka rwali włosy z głowy. Wszystko wskazuje bowiem na to, że prezes Jarosław Kaczyński ma zamiar zrobić dokładnie to, czego najbardziej nie chcą jego polityczni wrogowie.
Wszyscy pamiętamy, jak często środowiska lewackie zarzucają partii rządzącej – a w szczególności jej liderowi – “pisanie historii na nowo”. Oczywiście w negatywnym kontekście. Jarosław Kaczyński dobrze wie, jak bardzo opozycja nie lubi, gdy historia nie tworzy się po ich myśli.
Zatem, gdy oczy całego kraju były zwrócone na niego, prezes PiS wypalił: “musimy napisać historię”. Dał tym samym pożywkę skrajnie antyrządowym mediom. Ale dał też do myślenia tzw. totalnej opozycji. Udowodnił, że Zjednoczona Prawica ani myśli się wycofać.
Cios w interesy Niemiec
– Historia biegnie dalej i nikt nie wie, w jakim kierunku, nikt nie wie, co się zdarzy. Jest jedna odpowiedź na tę sytuację (…) – silne Pomorze Zachodnie, które w nieodległym czasie osiągnie poziom rozwoju gospodarczego i społecznego przynajmniej porównywalne z Niemcami – mówił.
W ten oto sposób dał prztyczka w nos opozycji i zapowiedział, że znów zagrozimy interesom Niemiec. Tak więc politycy Platformy Obywatelskiej będą musieli zareagować błyskawicznie. Przecież od lat z niezwykłym zaangażowaniem stoją na straży interesów naszych zachodnich sąsiadów.
– Tutaj, na Pomorzu Zachodnim, trzeba stawiać jeszcze jeden wymóg: patriotyzmu lokalnego, patriotyzmu Pomorza Zachodniego, polskiego Pomorza Zachodniego – dodał.
Totalni opozycjoniści nie lubią tak podniosłych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Starają się je wyśmiewać, natomiast ich niepokój wynika gównie z tego, że wiedzą, iż prezes PiS mówi jak najbardziej poważnie.