Mocne! Mateusz Morawiecki odpowiada na groźby opozycji
każdy kolejny raz, gdy to usłyszę albo przeczytam, wzbudza to we mnie coraz większą wesołość – powiedział premier Mateusz Morawiecki

Powiedzieć, że się tego nie boję, to jest za mało. Kompletnie nie robi to na mnie wrażenia. Powiem więcej: każdy kolejny raz, gdy to usłyszę albo przeczytam, wzbudza to we mnie coraz większą wesołość – powiedział premier Mateusz Morawiecki na temat gróźb płynących ze strony opozycji pod jego adresem. 

Mam nadzieję, że podobnie myśli pan prezydent Duda, który jest znakomitym strażnikiem konstytucji i jednocześnie osobą, która chce zmieniać naszą rzeczywistość na lepsze. Dzielimy z panem prezydentem ten sam system wartości

—zaznacza premier, odnosząc się do słów prof. Strzembosza

Czytaj też: Piotr Adamowicz przerwał milczenie! Wspomina zamordowanego brata i… mówi o PiS

Chciałbym czytelników zostawić z pewnym pytaniem. Pierwsi sekretarze PZPR, wysocy funkcjonariusze SB zachowujący się niegodziwie w czasach przecież nie tak odległych – czy to mają być osoby mające mandat do zmiany politycznej i im Trybunał Stanu nie grozi? A w naszym przypadku? Nawet nasi przeciwnicy polityczni przyznają, że nikt nie zmienił pozytywnie życia tak szerokich rzesz społecznych, jak my. Insynuacje o rzekomym złamaniu przez nas konstytucji są tak niespójne, że wpadają w pewnego rodzaju absurdalność

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

—podkreśla szef rządu.

Premier Mateusz Morawiecki na temat gróźb opozycji

Rozszczepienie nastąpiło w pniu, który nazywamy posolidarnościowym. Czyli w jednej, najpierw szerokiej rodzinie, która miała być PO-PiSem w 2005 roku. (…) Rzeczywiście, takie gorące spory w polskich domach są. Życzę jednak wszystkim Polakom, by przy świątecznym stole się pojednać. Bo przecież święta, które będziemy obchodzić, mają zupełnie inny niż polityczny wymiar

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

—podkreśla.

Wychodząc od początku rozkręcenia tej wielkiej spirali nienawiści, wystarczy zrobić dobrą kwerendę materiałów. Zobaczyć, kto miał instrumenty i kto co mówił. I zobaczyć, że po stronie PO była wówczas ogromna agresja słowa, pobudzająca do ogromnych kłótni społecznych, polaryzacji społeczeństwa. I to poszło później także w poprzek rodzin.

Trzeba też zobaczyć, po czyjej stronie była większość mediów. A odpowiedzialność w dużym stopniu jest po stronie tych, którzy mają narzędzia.

Zobacz również: Afera! Barbara Kurdej Szatan wciągnięta w kłamstwo

Patrząc na życie parlamentarne, to jednak znacznie więcej agresji jest po stronie opozycji. Dziś wystarczy prześledzić choć jeden dzień, żeby przekonać się, kto jest stroną wiecznie wszczynającą awantury. Kto mówi o końcu demokracji, kiedy mamy za sobą wybory z największą frekwencją, kto mówi o dyktaturze, kiedy wolność słowa i zgromadzeń mamy najbardziej liberalne w Europie

—wyjaśnia premier Mateusz Morawiecki.

Źródło: wPolityce

Polecamy:

Szok! Kuba Wojewódzki zdradza czemu nie obchodzi świąt!
Tomasz Kammel ostro na temat Polaków! Nie przebierał w słowach
Doda zaskoczyła wszystkich! Obchodzi święta ale…
Serial Ranczo wraca?! „Lucy” podała datę premiery
Kamil Durczok wyniszczony! Zdecydował się na szczere wyznanie