
Nagranie z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego obiegło sieć w błyskawicznym tempie. Głowa państwa spełniła nietypową obietnicę daną uczniom podczas inauguracji roku szkolnego i… zjadła z nimi kebaba w lokalnym barze. Dla jednych to sympatyczny gest, dla innych – próba ocieplenia wizerunku w trudnym momencie politycznym.
Prezydentura Karola Nawrockiego – styl pełen gestów i symboli
Karol Nawrocki objął urząd 6 sierpnia 2025 roku, wchodząc do Pałacu Prezydenckiego z rozmachem i ambicją. Historyk, były dyrektor IPN oraz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, zapowiadał od początku, że jego prezydentura nie będzie jedynie reprezentacyjna. W pierwszych tygodniach urzędowania siedmiokrotnie zawetował ustawy, czym ustanowił rekord aktywności legislacyjnej głowy państwa.
Wśród jego inicjatyw znalazł się Fundusz Rozwoju Technologii Przemysłowych z budżetem 5 miliardów złotych – projekt, który ma wzmocnić innowacyjność polskiej gospodarki.
Jednocześnie sondaże pokazują, że zaufanie do prezydenta spada, a jego wizerunek „silnego przywódcy” budzi mieszane emocje. Niektórzy komentatorzy określają go jako „prezydenta ultras”, wskazując na tendencję do upolityczniania gestów i symboli.
„Cztery lajki i wracam na kebaba” – obietnica, która stała się viralem
Podczas inauguracji roku szkolnego w Publicznej Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Wolanowie, Karol Nawrocki wraz z małżonką Martą Nawrocką wygłosił przemówienie o wychowaniu, wartościach i sile edukacji. Jednak nie słowa o patriotyzmie, lecz moment żartu przyciągnął największą uwagę.
Uczniowie zapytali prezydenta, ile „lajków” musi zdobyć nagranie ze spotkania, by ten wrócił do nich na kebaba. Z uśmiechem odpowiedział:
„Cztery. Cztery lajki i jestem.”
Większość uznała to za żart, ale kilka dni później prezydent… słowa dotrzymał.
Prezydent na kebabie z uczniami
W sobotę Karol Nawrocki ponownie pojawił się w Wolanowie, siadając z uczniami przy stole w lokalnym kebabie. Na TikToku Pałacu Prezydenckiego pojawiło się nagranie z podpisem:
„Obietnic trzeba dotrzymywać! Dziękuję za spotkanie.”
Prezydent zamówił kebaba z mięsem mieszanym i ostrym sosem. Na filmie widać, jak rozmawia z dziećmi, żartuje i robi wspólne selfie.
W komentarzach pod nagraniem wybuchła prawdziwa burza. Jedni pisali:
„W końcu ktoś normalny w Pałacu!”,
„Super gest, dzieci będą to wspominać przez całe życie.”
Inni reagowali bardziej krytycznie:
„Niech się zajmie poważnymi sprawami państwa, a nie kebabem.”
„Pokazówka pod kamery, nic więcej.”
Z kebaba na mecz A-klasy
Zanim opuścił Wolanów, Nawrocki odwiedził jeszcze mecz miejscowego klubu Jaguar Wolanów. Na trybunach przyjęto go jak swojego – z szalikiem, oklaskami i wspólnymi zdjęciami.
Prezydent, który w młodości kibicował Lechii Gdańsk, nie unika kontaktu z lokalnymi społecznościami, często pojawia się na stadionach i festynach. W ocenie części komentatorów buduje w ten sposób wizerunek „człowieka z ludu”, choć krytycy widzą w tym element politycznego marketingu.
Spontaniczność czy strategia wizerunkowa?
Gest z kebabem pokazuje, że Nawrocki rozumie siłę mediów społecznościowych – w epoce TikToka polityka stała się performatywna, a prezydent z kebabem to obraz, który łatwo się klika, udostępnia i komentuje.
Czy to ocieplenie wizerunku, czy przemyślana taktyka? Trudno jednoznacznie ocenić. Jedno jest pewne – Karol Nawrocki potrafi łączyć symbolikę z gestem, a każdy jego ruch staje się medialnym wydarzeniem.
" data-video-id="7557433711315389698" data-embed-from="oembed" style="max-width:605px; min-width:325px;">@nawrockipl Zobacz na TikToku
Obietnic trzeba dotrzymywać! Dziękuję za spotkanie💪@rejczak_13
Żródło: Lelum