
Rosyjskie drony, które w nocy z 9 na 10 września naruszyły polską przestrzeń powietrzną, wstrząsnęły nie tylko opinią publiczną w kraju, ale także całą Europą. Polska uruchomiła artykuł 4. Traktatu Północnoatlantyckiego, a sojusznicy jednoznacznie potępili działania Rosji i Białorusi. Choć większość maszyn została zestrzelona lub odnaleziona, część wciąż jest poszukiwana. Najnowsze doniesienia dotyczą Warszawy, gdzie trwa duża akcja służb.
Rosyjskie drony nad Polską – bezprecedensowy incydent
Bezzałogowce, które miały wystartować z terytorium Rosji i Białorusi, wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną, co zmusiło armię i jednostki NATO do natychmiastowej reakcji. Było to pierwsze tak poważne naruszenie od lat, a jednocześnie test dla polskich władz i systemu obrony sojuszu.
- Czytaj również: Karol Nawrocki zrobił prawdziwy pokaz siły. Na coś takiego Polacy czekali. To widział cały świat
Polska i NATO zadziałały błyskawicznie – uruchomiono procedury, poderwano samoloty i uruchomiono naziemne systemy obrony. Skutki incydentu były odczuwalne na arenie międzynarodowej, a państwa Zachodu zapewniły Warszawę o solidarności i wsparciu.
Kolejne drony odnalezione w Polsce
Jak dotąd w Polsce odnaleziono już około 17 maszyn w różnych województwach – m.in. lubelskim, mazowieckim, świętokrzyskim, łódzkim i warmińsko-mazurskim. Najnowsze szczątki odkryto w powiecie biłgorajskim.
Lista miejsc, gdzie odnaleziono drony, jasno pokazuje, że zagrożenie miało charakter masowy, a bezzałogowce spadały w różnych częściach kraju – często w pobliżu zabudowań mieszkalnych.
Alarm w Warszawie – akcja w Wesołej
Teraz uwaga służb skupiła się na stolicy. Jak poinformowało Radio Eska, w warszawskiej dzielnicy Wesoła, w rejonie Starej Miłosnej w stronę Zakrętu, trwa zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza.
Na miejsce skierowano żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, policjantów i strażaków, którzy przeszukują gęsto zalesiony i miejscami podmokły teren. Obszar znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie domów, co budzi dodatkowy niepokój mieszkańców.
– Policja podjęła działania w Wesołej, aby zweryfikować zgłoszenie otrzymane na numer alarmowy. Na ten moment nie ma jednak żadnych dowodów potwierdzających, że na tym obszarze znajdują się elementy lub szczątki drona – wyjaśniła rzecznik MSWiA Karolina Gałecka w rozmowie z Super Expressem.
Czujność mieszkańców kluczowa dla służb
Na razie nie odnaleziono żadnych szczątków, ale akcja nie została zakończona. Służby podkreślają, że każdy sygnał od mieszkańców może mieć znaczenie – każde nagranie z monitoringu czy zauważony fragment może pomóc w ustaleniu miejsca upadku drona.
Eksperci ostrzegają, że podobne prowokacje mogą powtarzać się coraz częściej – zwłaszcza w związku ze zbliżającymi się manewrami wojskowymi Rosji i Białorusi „Zapad-25”. Polska stoi więc przed wyzwaniem nie tylko reagowania na kolejne incydenty, ale także dalszego wzmacniania systemu obrony i współpracy z NATO.