Inspektorat sanitarny ostrzega! Mocno toksyczne produkty znalazły się w sklepach Lidl, Biedronka i Kaufland!

Lidl, Biedronka i Kaufland to jedne z największych sieci supermarketów w naszym kraju. Swoją olbrzymią popularność zawdzięczają między innymi bardzo atrakcyjnym ceną oferowanych produktów. Niestety nie zawsze ten aspekt idzie w parze z jakością.

Często, aby dany produkt mógł osiągnąć niską stosunkowo cenę producenci jaki i sprzedawcy oszczędzają bardzo radykalnie nie tylko na elementach wchodzących w skład danego produktu, lecz również i na samym opakowaniu. Tak niestety dzieje się również u naszych krajowych potentatów.

Okazuje się, że obecnie jednym z największych problemów jest mikroplastik, który znajduje się w większości hitowych produktów oferowanych przez największe sklepy. Co gorsza Lidl, Biedronka czy Kaufland nie bardzo są w stanie zniwelować ten kłopot. Wszystko przez zanieczyszczenie wód na całym świecie oraz opakowania plastikowe. Są one najpopularniejsze i najtańsze i to w nie najczęściej pakuje się żywność.

Co gorsza ilość wytwarzanych przez człowieka tego typu tworzyw sztucznych stale rośnie. Na naszej ziemi zalega już 8 miliardów ton plastiku. Problem dotyczy zarówno wód jak i lądów. Najgorsze jest to, że ryby i owoce morze spożywają czy wchłaniają te szkodliwe toksyny. Dzieje się to niemal we wszystkich akwenach wodnych na całym świecie. Potem takie ryby są łowione i trafiają do hipermarketów.

Następnie spożywa je człowiek. Lidl, Biedronka czy Kaufland nie są w stanie, odsiać ryb i owoców morza, w które wchłonął się mikroplastik. Który zjadamy wraz ze spożyciem tego typu mięsa. Tym bardziej, że naukowcy wykryli mikroplastik także w żywności opakowanej plastkiem. Na przykład w wodzie w plastikowych butelkach. Spożycie mikroplastiku może doprowadzić do chorób żołądka, zaburzeń endokrynologicznych, różnych zapaleń, chorób wątroby, a nawet nowotworu. Jak podaje portal nczas.com, naukowcy dowiedli, że mikroplastik występuje w takich produktach jak tuńczyk, krewetki oraz homary.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Ponadto wykryto go w soli morskiej, a także miodzie, piwie i przede wszystkim wodzie butelkowanej. Oraz innych produktach, które są pakowane w plastikowe opakowania.

– To bardzo niepokojące, zwłaszcza w przypadku pacjentów z chorobami przewodu pokarmowego. Podczas badań prowadzonych na zwierzętach najwyższe stężenia mikroplastiku zostały wykryte w jelitach, jednak jego najmniejsze cząsteczki są w stanie przedostać się do krwioobiegu, układu limfatycznego, a nawet dotrzeć do wątroby. Mamy pierwsze dowody na obecność mikroplastiku w ludzkim ciele, teraz potrzebujemy dalszych badań, aby zrozumieć, co to oznacza dla ludzkiego zdrowia – poinformowała PAP.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});