Wyniki sekcji zwłok zamordowanego 6-latka. „Dziecko musiało cierpieć”
Grzegorz Borys, sekcja zwłok 6-letniego Olka z Gdyni

Wciąż trwają poszukiwania Grzegorza Borysa, prawdopodobnego sprawcy okrutnego zabójstwa 6-latka. Po przeprowadzonej wstępnej sekcji zwłok wiadomo, że dziecko wcale nie zmarło szybko. Chłopczyk konał i by prawdopodobni był świadomy wszystkiego co się dzieje.

Zobacz również: Grzegorz Borys zostawił list, jego treść mrozi krew w żyłach

Ciało chłopca znalazła matka, która kierowana złym przeczuciem postanowiła wcześniej wrócić do domu. W mieszkaniu zastała zakrwawione zwłoki swojego 6-letniego syna. Sprawcą jest najprawdopodobniej Grzegorz Borys, którego wciąż poszukuje policja. Ostatnie doniesienia mówią, że Grzegorz Borys nie żyje, a poszukiwania dotyczą ciała domniemanego sprawcy okrutnego morderstwa.

Jak zginął 6-letni Olek z Gdyni?

Ze względu na bulwersujący i medialny charakter tej sprawy, wszelkie informacje przedostają się do mediów. Tak było i w przypadku wstępnych wyników sekcji zwłok 6-letniego chłopczyka.

Lekarze dokonujący sekcji zwłok dziecka przekazali, że chłopiec nie umarł szybko. Dziecko musiało cierpieć, bowiem ojciec zadał mu niezwykle bolesną i rozległą ranę szyi. Chłopiec się wykrwawiał i najprawdopodobniej był świadomy wszystkiego co się dzieje. Prokurator biorąca udział w sprawie przekazała, że przyczyną śmierci 6-letniego Olka „był wstrząs krwotoczny, współistniejący z niedotlenieniem mózgu w następstwie krwotoku z uszkodzonych dużych naczyń krwionośnych w obrębie rozległej rany ciętej szyi.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Grzegorz Borys nie żyje? Poszukiwania trwają

Wciąż nie odnaleziono Grzegorza Borysa, ojca chłopca który prawdopodobnie zamordował chłopca. Co rusz wychodzą na jaw nowe fakty o sprawie oraz sugerowane są miejsca gdzie może znajdować się czy to Grzegorz Borys czy jego zwłoki. Poszukiwania do tej pory prowadzone były zarówno w Polsce jak i sprawdzano ważne ślady za granicami naszego kraju.

Czytaj także: Sensacyjne informacje o kierowcy BMW. Sebastian M. nie trafi do aresztu?

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

To jedna z najbardziej bulwersujących spraw ostatnich lat. Niewyjaśniona i okrutna śmierć chłopca poruszyła serca milionów Polaków. Wciąż mówi się od domniemaniu winy, jednakże nagrania z monitoringu oraz wszelkie ślady również z te znalezione na miejscu zbrodni świadczyć mogą o tym, że jedynym i faktycznym sprawcą morderstwa na dziecku jest właśnie Grzegorz Borys.

Źródło: Fakt, Goniec, Interia

Polecamy również: