Jedna z działaczek LGBT zaatakowała samochód należący do organizacji pro-life. Kobieta próbowała siłą zatrzymać pojazd. W tej sytuacji została powstrzymana przez kierowcę przy pomocy gazu.
Czytaj również: Działaczka LGBT chciała zatrzymać wóz pro-life. Tak teraz wygląda jej twarz (foto)
Z tego powodu twarz kobiety zmieniła się nie do poznania. Środowiska LGBT mówią o kontynuacji fali nienawiści, lecz czy sami się w nią nie wpisują swoim agresywnym zachowaniem? Dziś do sieci trafiło nagranie z całego zajścia. Kierowca w obliczu ataku podjął się obrony.
aktywistka LGBT zaatakowała samochód pro-life
— Maja Wojdyło, działaczka społeczna (i sympatyczka ruchu LGBT — dop. red.) z Gdańska, potraktowana gazem pieprzowym przez kierowcę pogromobusa, w trakcie próby obywatelskiego zatrzymania (…) Czego jeszcze trzeba, żeby zakończyć ten spektakl nienawiści rozgrywający się na naszych ulicach? Nie podejmujcie sami żadnych akcji wobec pogromobusa i kierowcy — dzwońcie na policję, zgłaszajcie do Straży Miejskiej. Róbcie zdjęcia, filmy — brzmiał apel na Facebooku na stronie „Tolerado”.
Do sprawy odniósł się współpracujący z Tygodnikiem Solidarność Waldemar Krysiak.
— Marta płacze, że kierowca (najprawdopodobniej) furgonetki organizacji „Pro Prawo do życia” użył na niej gazu. Pytanie: co oczka Martuni robiły 10cm od ciała pana kierowcy, że ten musiał/mógł użyć samoobrony? Czyżbyśmy byli świadkami płaczu kózki, co za bardzo poskakała? (…) Na grupkach już zaczęło się szerzenie propagandy o całym zajściu (…) No i wszystko jasne: „obywatelskie zatrzymanie” — napisał na Twitterze.
Aktywistka LGBT Maja Wojdyło z Gdańska niszczy furgonetke @Prawo_do_zycia po czym dostaje gazem od kierowcy pic.twitter.com/9m5durCVAW
— PrawyPopulista?? (@PrawaStronaa) September 29, 2020
źródło: ProPolski
Polecamy także:
Wykrzyczał prawdę o zamachu na WTC? Po tym jak to wyznał, zginął z rąk policjanta
Największe polskie gwiazdy także bez matury! Nie do wiary…
Wystarczy także jedna szklanka dziennie! Efekty widać od razu