Beata Szydło, była premier z ramienia Pis zaatakowała kandydata na prezydenta jakim jest Władysław Kosiniak-Kamysz. Nie przebierała w słowach. Przy okazji przypomniano kandydatowi bardzo niewygodny fakt z przeszłości.
Czytaj także: PILNE: Wyciekły karty do głosowania! Kandydat ujawnił skandal
Adam Bielan, przypomniał, że to właśnie jest współodpowiedzialny za podwyższenie wieku emerytalnego za czasów rządów PO.
„Pan Władysław Kosiniak-Kamysz ma kłopoty z pamięcią, chce zrobić wszystko, żeby Polacy zapomnieli o roli jaką odgrywał w rządzie Donalda Tuska. Był człowiekiem od czarnej roboty, przeprowadzał najgorsze najbardziej kontrowersyjne reformy, a dzisiaj ubiega się o najważniejszy urząd w państwie”
– zauważył Bielan.
Beata Szydło do tej wypowiedzi dodała, że bardzo wiele słyszymy obietnic przed wyborami z ust kandydatów.
Zobacz również: Bunt! Wypowiedzą posłuszeństwo? Rośnie liczba zwolenników
„Warto przypomnieć, co robili wtedy, kiedy mieli realny wpływ na władzę w Polsce. Co mogli zrobić, a czego nie zrobili”
– zaznaczyła.
Beata Szydło kontra Kosiniak-Kamysz
„O wiarygodności polityków świadczą nie słowa, a czyny. Dlatego warto sięgnąć do przeszłości i przypominać o tym, co politycy robili wtedy, kiedy nie myśleli jeszcze o kandydowaniu”
– podkreśliła Szydło.
W jej ocenie Władysław Kosiniak-Kamysz „był twarzą, ojcem chrzestnym reformy, która była antyspołeczna, antypracownicza”.
„Dlatego dzisiaj mamy prawo do tego, aby zapytać dlaczego on to zrobił, dlaczego firmował właśnie takie działania rządu, którego był członkiem, koalicjantem”
– powiedziała Szydło.
„Rządu, który wtedy, kiedy był kryzys gospodarczy zamiast pomagać Polakom mówił: 'pieniędzy nie ma i nie będzie’. Który głosami polityków koalicyjnych radził głodnym dzieciom, ażeby jadły szczaw i mirabelki. Rządu, w którym ministrem zdrowia był Bartosz Arłukowicz, którego sposobem i radą na naprawę sytuacji w służbie zdrowia było: 'sprzedaj cztery szpitale'”
– podkreśliła b. premier i dodała, że wtedy Kosiak-Kamysz absolutnie nie reagował na tego typu zachowania ze strony koalicjantów.
Była premier stwierdziła, że najprawdopodobniej Kosiak-Kamysz usiłuje budować swojego rodzaju nowy wizerunek polityka, ale na t już za późno.
„Tworzy taką kreację, a przecież jest politykiem, który jest w polskiej polityce i miał realny wpływ na rządzenie od bardzo dawna”
– dodała.
„Kosiniak-Kamysz jest tak nowym politykiem w polskiej polityce, jak obywatelski i ludowy był rząd PO-PSL”
– ironizowała Szydło.
Źródło: WP
Zobacz także:
Atak na laboratorium w Wuhan! Chcą ujawnić „prawdę”
Międzynarodowe śledztwo ws koronawirusa: Chiny przeciwko!
Nowe niepokojące objawy u chorych na COVID-19