Podczas gdy Polskie media żyją tematem sądownictwa, we Francji powstał otwarty konflikt pomiędzy prezydentem Emmanuelem Macronem a głównodowodzącym sił zbrojnych Pierrem de Villers.
Według informacji mężczyźni pokłócili się po tym, jak Emmanuel Macron poinformował o cięciach budżetowych. Generał na decyzję prezydenta zareagował bardzo emocjonalnie, według doniesień użył niecenzuralnego słownictwa i podał się do dymisji, którą przyjął prezydent.
“Nie będzie mnie tak dymał ” –
stwierdzić miał de Villers.
Żołnierz swoją decyzję tłumaczył dobrem państwa. Mówił, że obecna sytuacja nie pozwala mu w sposób kompetentny wypełniać swoich obowiązków w zagwarantowaniu Francji niezbędnego bezpieczeństwa .
“W obecnie panujących warunkach nie jestem w stanie zagwarantować solidnej obrony, która wierzę, że jest potrzebna, aby chronić Francję i Francuzów “
– powiedział lokalnym mediom generał
Republika Francuska zgodnie z zaproponowanymi przez Macrona cięciami w budżecie będzie musiała bardzo mocno odejmować sobie od ust, gdyż otrzyma o 850 milionów euro mniej niż w zeszłym roku, różnica jest więc widoczna gołym okiem .