Doda to jedna z najbardziej popularnych piosenkarek w naszym kraju. Bez lata uchodziła za wielką skandalistkę, lecz w ostatnim czasie zdecydowanie spuściła z tonu. Niedawno byliśmy świadkami ślubu piosenkarki, który został przez nią określony mianem tego ostatecznego.
Talentu i głosu z pewnością nie można odmówić Dodzie. Udowodniła to, chociażby rok temu, kiedy urzekła opolską publiczność śpiewając „Niech żyje bal”, który pamiętamy w legendarnym wykonaniu Maryli Rodowicz.
Zdaniem wielu internautów, wersja Dody była nawet lepsza od oryginału.
Aktualnie artystka przechodziła dość ciężkie chwile w swoim życiu. Wpierw odeszła jej ukochana babcia, a następnie wierny kompan „Brutal”. Pies był z piosenkarką przez ponad 13 lat.
Aktualnie nowy mąż Doroty Rabczewskiej postanowił zabrać żonę na zasłużony odpoczynek. Niestety zdjęcia wrzucone na instagram bardzo zaniepokoiły fanów piosenkarki.
Chodzi o wagę artystki. Zdaniem fanów miała to być wina jej choroby.
Spekulacje prędko ucieszyła Doda w następujący sposób:
„Co by przytyć parę kilogramów, żebyście się o mnie nie martwili”. A po chwili dodaje w swoim stylu: „Według waszych zaleceń nawpie…am się jak świnia”.
Następnie w swojej relacji na instagramie dodała zdjęcie wagi, na której można było zobaczyć 53 kg. Zakładając, że Doda ma rzeczywiście 169 cm wzrostu, to jej waga jest w pełni prawidłowa.