Dorota Rabczewska to jedna z najbardziej popularnych i rozpoznawalnych polskich piosenkarek ostatnich lat. Doda, która w wielu kręgach uchodzi za skandalistkę, dziś postanowiła uderzyć w stację TVN. Jednym z powodów ma być jej osobisty konflikt z jedną z celebrytek popularnej stacji telewizyjnej.
Doda niedawno pojawiła się na Wielkiej Gali Gwiazd Plejady. Podczas imprezy została nagrodzona za „Metamorfozę roku”. Artystka z tego wyróżnienia była bardzo zadowolona.
Doda w ostatnim czasie przeszła rzeczywiście spore zmiany. Każdy, kto zna choć trochę Dorotę Rabczewską wie, że prywatnie daleko odbiega od wizerunku stworzonego w mediach. Niedawno wyszła ponownie za mąż, co miało być czynnikiem kulminacyjnym wielkich zmian w jej życiu i wizerunku.
Następnego dnia reportaż z gali został wyemitowany przez stację TVN w programie śniadaniowym „Dzień dobry TVN”. W dość obszernym materiale niestety zabrakło wzmianki o wyróżnieniu dla Dody.
Fani był całą sytuacją głęboko zbulwersowani. Zaczęli oni pytać, dlaczego stacja wycięła fragmenty materiału z Dorotą Rabczewską. Na te wszystkie pytanie ostatecznie postanowiła odpowiedzieć sama Doda.
– „Niezależna i rzetelna” stacja TVN pokazała wszystkich laureatów poza mną. Grzeczny pan wykadrował tak, jak mu kazano. Nawet całą scenę ze wszystkimi artystami tak, żeby nie daj Boże pokazać mnie – stwierdziła Doda.
Doda, nie ukrywała poirytowania całą sytuacją. Przy okazji powiedziała, co jest głównym powodem tej sytuacji, która jak się okazuje, nie była pierwszą.
– To już nie jest żałosne, ale komiczne, że stacja TVN od kilku lat cenzuruje mnie, ponieważ wspiera Agnieszkę Szulim w prywatnej wojnie ze mną. Może już jest udziałowcem TVN, skoro jest taka decyzyjna? No, ale skoro stacja chce być więźniem swojej pseudocelebrytki, to good luck. (…) Życzę wszystkiego dobrego, miłego dnia, wysyłam pozytywną energię. Agnieszka, Tobie też. Zluzuj gacie trochę – dodała także piosenkarka.