W trakcie obiadu szkolnego, doszło do przybicia piątki, zakończyło się to oskarżeniem trzech dziewczynek w wieku 13 i 14 lat. Mogły spowodować śmierć swojej koleżanki, przez ten głupi żart. W porę ofiara dostała ostrzeżenie przez inna uczennice, która widziała jak nastolatki spiskowały. Od razu trafiła do pielęgniarki szkolnej, potem zabrano ją do szpitala.
Wszystko wydarzyło się 15 grudnia, w mieście Butler, w zachodniej Pensylwanii (USA). 14-letnia uczennica lokalnej szkoły przybiła piątkę swojej koleżance. Nie wiedziała jednak, że została w tym momencie narażona na kontakt z ananasem, na którego jest silnie uczulona. Do tego stopnia, że wycofano go ze szkolnej kafeterii. Okazało się, że złośliwa koleżanka przyniosła ananasa z domu i umyślnie roztarła go na rękach. Odpowie teraz w sądzie dla nieletnich za czynną napaść, a także za przestępczą konspirację. – czytamy na fakt.pl
Cały plan został opracowany przez dziewczyny w wieku 13 i 14 lat. Odpowiedzą za spisek jak i za narażenie na niebezpieczeństwo i zakłócanie porządku. Dziewczynki zostały zawieszone w prawach ucznia.
– ,,Główna sprawczyni nałożyła trochę ananasa na swoją dłoń” – mówi sierż. Matthew Pearson z policji w Butler. Cały ten plan był omawiany podczas lunchu, wymyślając już wspólnie „żart”, by taka dłonią przybić piątkę. Były pewne wątpliwości, ale ostatecznie wszystkie trzy nastolatki przystały na akt oskarżenia – dodał sierżant Matthew Pearson.
Dziewczynka nie była świadoma tego co się stało, ale na szczęście została ostrzeżona przez swoją koleżankę, która była świadkiem tych rozmów. Pobiegła do pielęgniarki szkolnej, dostała zastrzyk i czekała na pogotowie. Strach wyobrazić sobie, co mogło się stać, gdyby 14-latka nie trafiła szybko do szpitala.
– ,,Z alergiami pokarmowymi jest tak, że każdy reaguje na nie inaczej” – mówi dr Allison Freeman, alergolog z Allegheny Health Network.