Odkąd Rafał Trzaskowski (Platforma Obywatelska) został prezydentem miasta stołecznego Warszawa, raz po raz jesteśmy świadkami jego kuriozalnego działania. Pomimo tego, że wynik wyborów, w których szturmem wziął urzędniczy fotel wskazywałby na to, że ma poparcie zdecydowanej większości, to jednak ostatnio coraz więcej pojawia się sceptycznych głosów również u jego zwolenników.
60-letnia mieszkanka Warszawy postanowiła nie owijać w bawełnę i wprost powiedzieć Panu Trzaskowskiemu co o nim sądzi i na czym polega urząd prezydenta. Rozmówca Warszawiaki był wyraźnie rozbawiony, bowiem Pani do określenia „kompetencji” urzędniczej Trzaskowskiego używała słów jakich w standardowej debacie się raczej nie stosuje.
Trzaskowski zawiódł?
Z obietnic przedwyborczych Trzaskowskiego niewiele zostało. Po raz kolejny okazało się, że ludzie wolą wierzyć w czułe słówka i puste obietnice niż w fakty. Spadochroniarz z Platformy Obywatelskiej wyraźnie nie sprawdza się na stanowisku prezydenta Warszawy czym przysparza swojej formacji wiele problemów, również tych wizerunkowych.
Zobaczcie zatem, jakie zdanie o prezydencie Warszawy ma mieszkanka stolicy i co u doradziła w kwestii sprawowania urzędu: