Po skandalicznych słowach szefa izraelskiego MSZ-u, Polska szybko zaczęła domagać się przeprosin. W sprawę zaangażował się premier Mateusz Morawiecki, minister Czaputowicz czy ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Z ostatniego wywiadu Israela Katza wynika, że ten nie zamierza przeprosić. Padły kolejne oszczerstwa.
Izraelski minister spraw zagranicznych Israel Katz odniósł się do słów przypisanych przez media izraelskie szefowi rządu Izraela.
– Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i – tak jak powiedział Icchak Szamir (przyp. red. były premier Izraela), któremu Polacy zamordowali ojca, „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych – stwierdził Israel Katz.
Tymczasem korespondent „Times of Izrael” oraz „Haaretz” Raphael Ahren wskazuje, że Israel Katz ponownie wypowiedział oszczercze słowa o Polsce. W wywiadzie dla kanału 13 stwierdził, że „wielu Polaków” współpracowało z nazistami.
Oprócz tego Katz zadeklarował, że nie zamierza przepraszać za swoje słowa o „antysemityzmie wyssanym z mlekiem matki”.