Jolanta Turczynowicz-Kieryłło z PiS to szefowa sztabu wyborczego prezydenta, lecz czy Andrzej Duda wie o prawnych perypetiach swojej szefowej sztabu? Prawniczka niedawno zasłynęła ze słów na temat granic wolności słowa. Jej zdaniem w pewnych sprawach może być ona szkodliwa dla interesu państwa. W tym aspekcie wielu osobom może się zapalić żółta, a nawet czerwona lampka. Bez wątpienia wizja wolności słowa szefowej sztabu wyborczego prezydenta może szokować. To jednak nie pierwsza sytuacja, w której o Turczynowicz-Kieryłło usłyszała cała Polska.
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło i Andrzej Duda
Szefowa sztabu wyborczego prezydenta, Jolanta Turczynowicz-Kieryłło z PiS to osoba przez którą Andrzej Duda w ostatnim czasie ma niemałe kłopoty. Najpierw o szefowej sztabu było głośno za sprawą jej wypowiedzi na temat wolności słowa. Dziś okazuje się, że o prawnik było już głośno podczas wyborów samorządowych, które odbyły się jesienią 2018 roku. Wówczas to aktualna szefowa sztabu wyborczego prezydenta miała dopuścić się naruszenia ciszy wyborczej w Warszawie. W całej sytuacji interweniował straż miejska. Sprawę przypomniała Gazeta Wyborcza.
Afera szefowej sztabu Andrzeja Dudy
Szefowa sztabu wyborczego prezydenta 22 lutego Jolanta Turczynowicz-Kieryłło ujawniła protokół straży miejskiej i zeznanie strażnika miejskiego z Milanówka w związku z publikacją „Gazety Wyborczej”.
„Interwencja miała miejsce po zgłoszeniu przez szarpaniny między trzema osobami; ulotkę wyjął ze swojego samochodu mężczyzna, ulotek na ulicy nie zauważyłem” – czytamy w przytoczonej notatce i zeznaniu.
„Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, zastaliśmy trzy osoby – kobietę z chłopcem i psem, których trzymał jakiś mężczyzna. Mężczyzna ten przytrzymywał te osoby za szyję, kobietę jednym przedramieniem, a chłopca drugim” – tak opisywał zdarzenie strażnik.
Mężczyzna, który dokonał zatrzymania miał zauważyć prawniczke w towarzystwie dziecka. Wówczas jego uwagę miały zwrócić także ulotki trzymane przez tych dwoje.
– Zaczęła się wydzierać na całą ulice, że to napad (…) dzwoniła po okolicznych posesjach w furii, widząc zbliżający się patrol. W tym czasie chłopak chciał się oddalić, wiec go przytrzymałem za rękaw, bo patrol był coraz bliżej. Sytuacja stał się bardzo dynamiczna i w pewnym momencie kobieta rzuciła się na mnie widząc dojeżdżający patrol i z całej siły gryzła mi rękę, z siłą na granicy mojego zemdlenia – dodał mężczyzna cytowany przez portal obiektywna.pl.
Polecamy także:
Uwaga! Salmonella w popularnej przyprawie. Możesz mieć to w domu
Skąd wziął się Koronawirus? USA oskarżają Rosję
Na jaw wyszła prawda o ojcu Roxie! Wszyscy się mylili
Anna Mucha dodała zdjęcie topless. Trzymajcie się foteli