Julia Wieniawa jest jedną z najpopularniejszych polskich celebrytek, która do komunikacji z fanami szczególnie upodobała sobie Instagram. W zasadzie nie ma dnia, by gwiazda seriali „Zawsze warto” (Polsat) i „Rodzinka pl” (TVP2) nie dodała na swój profil jakiejś fotografii, bo wie, jak istotne to jest dla podtrzymywania zainteresowania swoją osobą. Mimo, iż z reguły to, co publikuje aktorka jest przyjmowane dobrze przez fanów obserwujących jej profil, to zdarza się osoby, które za cel stawiają sobie dokuczenie swojej idolce.
Czytaj też: Lara Gessler pokazała stanowczo za dużo! Ludzie w szoku!
Aktorka grająca Adę w popularnym serialu telewizji Polsat „Zawsze warto” okres świąteczno-noworoczny spędza w USA, ale nie oznacza to, że spadła częstotliwość, z jaką Julia Wieniawa publikuje na Insta. Jedno z jej zdjęć wywołało więcej zainteresowania niż zwykle, ale nie z powodów, jakich mogłaby sobie życzyć gwiazda.
Instagram nie kupił kitu, jaki chciała mu wcisnąć Julia Wieniawa
Na fotografii widzimy, jak gwiazda serialu „Rodzinka pl” (TVP2) pozuje na plaży z książką, ale szczegóły zdradzają, że nie jest to naturalna sytuacja. Widać, że jest zimno i wieje, bo Julka jest grubo i ciepło ubrana. Na pewno nie jest to dobra pogoda na lekturę na plaży. Do tego gwiazda nie ma nawet koca, który osłoniłby ją od zimnego piasku, co sprawia, że cała sytuacja wygląda na pozowaną.
Czytaj też: Walduś Kiepski ciężko chory?! Przeszedł niedawno rehabilitację
Fani na portalu Instagram szybko zorientowali się, że Julia Wieniawa ściemnia i zaczęli z niej żartować. „Nie wierzę, że czytała tam Pani książkę” napisała jedna z fanek. „Dobrze wiemy, że to Władysławowo” napisał ktoś inny. „Wiatr mało głowy nie urwie, ale książka do zdjęcia jest” dorzuciła trzecia osoba. Widać, że fani nie są głupi i nie łykają byle ściemy, nawet jeśli karmi ich nią sama Julia Wieniawa.
źródło: Instagram
POLECAMY: