
Choć przez lata pozostawała z dala od mediów, właśnie teraz cała Polska mówi o niej ponownie. Kinga Duda – córka prezydenta Andrzeja Dudy – wyszła za mąż. Ceremonia odbyła się w sobotę, 5 lipca 2025 roku, w pełnej dyskrecji i bez obecności mediów. Mimo starań młodej pary, kilka szczegółów z wyjątkowego dnia ujrzało światło dzienne.
Kinga Duda – prawniczka z prestiżowym wykształceniem
Kinga Duda przyszła na świat 21 listopada 1995 roku w Krakowie. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Columbus School of Law w Waszyngtonie. Dziś pracuje w Warszawie i specjalizuje się w sprawach arbitrażowych. Nigdy nie szukała medialnego rozgłosu, dlatego wieść o jej ślubie była sporym zaskoczeniem nawet dla części komentatorów życia publicznego.
Ślub w Pałacu Prezydenckim? Ślady prowadzą na Krakowskie Przedmieście
Choć oficjalnie nie podano miejsca ceremonii, wiele wskazuje na to, że uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. W sobotnie popołudnie pod budynek podjechały samochody jednej z najlepszych firm cateringowych, a chwilę później pojawili się elegancko ubrani dziadkowie Kingi – Janina i Jan Duda. Na miejscu zjawili się też inni goście, a całość odbywała się w wyjątkowej atmosferze dyskrecji.
Pałac Prezydencki posiada wewnętrzną kaplicę oraz przestronne ogrody – idealne miejsce na kameralny, ale elegancki ślub i przyjęcie w środku lata. Jak twierdzi portal Shownews, to właśnie tam młoda para spędziła również noc po ślubie.
Kim jest mąż Kingi Dudy? Poznajcie Mateusza
Ukochany Kingi to Mateusz, doktor prawa, absolwent University of Cambridge. Mężczyzna jest cztery lata starszy od córki prezydenta i obecnie wykłada na jednej z uczelni w Polsce. Choć nie bywał z nią na czerwonym dywanie i nie pojawiał się w mediach, od kilku lat związany jest ze światem prawniczym i sektorem publicznym.
W latach 2018–2022 doradzał prezesowi Giełdy Papierów Wartościowych, gdzie odpowiadał za strategie rozwoju, fuzje i przejęcia. Prywatnie pasjonuje się koszykówką, w którą niegdyś grał amatorsko.
Miłość poza zasięgiem fleszy. Młodej parze gratulujemy
Mimo medialnego nazwiska, Kinga Duda i jej wybranek zdecydowali się przeżyć ten dzień bez obecności kamer i reporterów. Pokazali tym samym, że najważniejsze uczucia nie potrzebują publiczności. Bliscy relacjonują, że ceremonia miała intymny, rodzinny charakter, a młodzi chcieli, by ten dzień był po prostu ich.
Nowożeńcom życzymy wszystkiego, co najlepsze na nowej drodze życia – w miłości, wzajemnym wsparciu i pełnym zaufaniu, z dala od zgiełku świata polityki i mediów.