Oblężenie Leningradu to jedno z najbardziej epickich starć Armii Czerwonej i Wehrmachtu podczas II wojny światowej. Dlaczego Hitler poświęcił tyle uwagi temu miastu i jak wytrzymało ono prawie 900 dni oblężenia?
Słowo Leningrad figurowało w niemieckich planach kampanii wschodniej od początku. Już dyrektywa nr 21 Hitlera z grudnia 1940 r. – przygotowanie planu Barbarossa – zakładała zdobycie tego miasta.
Plan niemieckich generałów rozdzielił atak na ZSRR na trzy kierunki: Grupa Armii Południe pod dowództwem feldmarszałka Gerda von Rundstedta miała ruszyć na Ukrainę, Grupa Armii Środek pod dowództwem feldmarszałka Fedora von Bocka miała zdobyć Moskwę, będącą celem strategicznym.
Grupie Armii Północ pod dowództwem feldmarszałka Wilhelma von Leeba wspartej fińskimi jednostkami przypadło oblężenie Leningradu i okolic.
WYLĘGARNIA BOLSZEWIZMU
HitLer zatwierdził plan wstępny, lecz całkowicie zmienił priorytety celów. Pierwszeństwo otrzymały skrzydła – południe ze złożami ropy i spichlerzami oraz północ z Leningradem.
Co czyniło to miasto tak atrakcyjnym, że Hitler mimo nalegań generałów skłonny był zmienić przeznaczenie całych armii?
Leningrad był dla Hitlera kuszącym celem z kilku powodów.
Chodziło o drugie, co do wielkości miasto w ZSRR, ważny węzeł komunikacyjny, miejsce kotwiczenia Floty Bałtyckiej i centrum przemysłowe z fabrykami produkującymi broń dla Armii Czerwonej.
Jednak istotniejsza dla niego była jego niedawna historia. To tu w latach 90. XIX wieku Lenin założył zarodek przyszłej radykalnie lewicowej partii marksistowskiej, a w roku 1917 r. bolszewicy doszli tu do władzy.
Hitler widział w Leningradzie…