
Premier Donald Tusk opublikował w sobotę nagranie z granicy polsko-białoruskiej, na którym widać grupę migrantów próbujących zbliżyć się do bariery granicznej. W opinii szefa rządu grupa ta została celowo podwieziona przez stronę białoruską w momencie, gdy trwała konferencja prasowa z jego udziałem. „Mamy do czynienia z państwową machiną przemytniczą” – ostrzegł Tusk.
Nagranie z granicy. Premier oskarża Białoruś o prowokację
Na opublikowanym materiale wideo widać kilka osób przechodzących po drugiej stronie zapory granicznej. Premier poinformował, że sytuacja miała miejsce dokładnie w czasie, gdy odbywała się konferencja prasowa z udziałem najwyższych przedstawicieli polskiego rządu.
– Grupa migrantów najprawdopodobniej celowo podwieziona przez Białorusinów dociera właśnie na miejsce naszej konferencji – powiedział Donald Tusk.
W konferencji wzięli udział także: wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, który odpowiada również za koordynację służb specjalnych.
Tusk: „To nie jest przypadek. Łukaszenka za tym stoi”
Premier Donald Tusk, powołując się na meldunki wywiadowcze i informacje od Straży Granicznej, oświadczył, że za eskalacją presji migracyjnej stoi reżim Aleksandra Łukaszenki, a pośrednio również Federacja Rosyjska.
– Odebrałem meldunek, który potwierdza co najmniej patronat organizacyjno-polityczny administracji prezydenta Białorusi nad tym, co dzieje się na naszej wschodniej granicy – powiedział premier.
– Wiemy też o rosyjskim zaangażowaniu, więc mamy do czynienia z machiną państwową, oprócz tego przemytniczą – dodał.
Według danych Straży Granicznej, tylko w ostatni czwartek (20 marca) odnotowano ponad 70 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Od początku 2025 roku takich przypadków było już ponad 5500.
Tusk: Polska nie ulegnie presji
Premier zapewnił, że Polska nie ulegnie presji hybrydowej i będzie konsekwentnie bronić granicy. Przypomniał również o wcześniejszych działaniach rządu, mających na celu wzmocnienie zapory granicznej oraz służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
- Zobacz również: Nie żyje uwielbiany aktor. Odszedł w ramionach żony
– To nie jest kryzys humanitarny. To jest świadoma, sterowana operacja destabilizacji państwa – podkreślił Tusk.
W tle pakt migracyjny i spór o kontrole graniczne
Sytuacja na wschodniej granicy wpisuje się w szerszy kontekst napięć dotyczących polityki migracyjnej. Rząd Donalda Tuska sprzeciwia się relokacji migrantów z krajów UE oraz wprowadzeniu stałych kontroli na granicy z Niemcami, co postulują m.in. przedstawiciele opozycji.
https://x.com/donaldtusk/status/1903442790819787026
Polecamy również:
- Czego zabrakło w projekcie nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości? Najważniejszego przepisu!
- Polak zginął na niemieckiej autostradzie. Gdy zajrzeli do auta – zamarli. Tego nikt się nie spodziewał
- Krzysztof Kononowicz wiedział kiedy umrze? Dwa lata temu dostał coś co mrozi krew w żyłach