Okazuje się, że popularny kosmetyk, który powszechnie jest uznawany, jako bezpieczny i mający pomóc wielu kobietom, śmiertelnie zagraża naszemu zdrowiu, a nawet życiu. Większość kobiet ma go w swojej łazience i regularnie stosuje, a to właśnie on zwiększa ryzyko nowotworu o 80 proc.. O co chodzi?
Naukowcy i ginekolodzy są zgodni – płyn do higieny intymnej, wbrew zapewnieniom, które słyszymy w reklamach, wcale nie służy naszemu zdrowiu. Wręcz przeciwnie!
Stosowanie tego kosmetyku może zwiększać ryzyko wystąpienia raka jajnika o 80 proc. – do takich wniosków doszli naukowcy z National Institute of Environmental Health Sciences.
Oprócz tego płyny do higieny intymnej wysuszają miejsca intymne, podrażniają skórę, powodują uczulenia, niszczą naturalną florę bakteryjną i negatywnie wpływają na pH pochwy oraz gospodarkę hormonalną.
Kosmetyki te w swoim składzie zawierają toksyczne substancje, takie jak parabeny, bisphenol A, ftalany, detergenty i pochodne formaldehydu.
Dlatego ginekolodzy sugerują, aby podczas wyboru środka do higieny intymnej zachować większą rozwagę i stosować jedynie te o naturalnym składzie.